Jesteś trochę jak moja żona. Nie dopuszczasz myśli, że mężczyźnie może czasem sprawiać przyjemność włożenie czegoś w tyłek. Z tą różnicą, że moja żona rozumie, że czasem czuję taką potrzebę i zwiększa to moje podniecanie, kiedy idziemy do łóżka. Nie stanowi to dla niej problemu poza tym, że ona mi nie włoży ale nie ma nic przeciwko że sam to przy niej zrobię.
Ja z nikogo się na tym forum nie naśmiewam. Masz na ten temat inne zdanie, masz do tego prawo. Na tym polega idea takich forów, że każdy może otwarcie pisać to co czuje i wymienić opinie z innymi osobami w tematach, które stanowią jednak w codzienności sferę intymnego tabu. Gdybym chciał żeby ktoś się zemnie naśmiewał to bym o tym opowiadał tym moim zrytym kumplom w robocie.
Pozdrawiam i miłego popołudnia.
PS Chciałem napisać to na priv ale coś blokuje więc piszę tu. W sumie beż różnicy.