czy to jaką wielkość ma penis jest istotne ?
czy byście zakończyły związek tylko dlatego, że facet jest obdarzony nie tak jak byście tego chciały i nie zaspakaja waszych potrzeb ?
a może da się to jakoś przeboleć bo wg was to nic znaczącego ?
a wy faceci co o tym myślicie ?
macie na tym punkcie kompleksy, przejmujecie się reakcjami waszych partnerek ?
pochwały was ""uskrzydlają"" ? ; p
kiedyś już wspomniałam, że gdyby facet nie potrafił mnie zaspokoić na tle seksualnym to bym z nim zerwała.
w sumie jestem w stanie to podtrzymać bo mimo wszystko seks jest bardzo ważny w związku i jest to takie fizyczne dopełnienie miłości.
także jeśli bym nie miała satysfakcji z seksu to prędzy czy później byłoby to przyczyną jakichś frustracji, poddenerwowania i wreszcie stracenia resztek cierpliwości i wyrozumiałości co skończyłoby się zakończeniem związku.
ktoś powie, że jak się kocha to takie coś jak rozmiar nie ma najmniejszego znaczenia.
a właśnie, że ma ; D
przynajmniej dla mnie bo jako posiadaczka partnera obdarzonego przez naturę idealnie jak dla mnie nie wyobrażam sobie sytuacji gdyby seks z ukochanym facetem byłby dla mnie jedynie mechanicznymi r******i, które nic by mi nie dawały x p
jest to wiadomo indywidualna kwestia dopasowania się tam tych dwóch naszych dolnych elementów do siebie i jak dla mnie d*pa blada gdybym miała się z kimś tak męczyć bo by jego klocek średnio pasował do mojego x D
czy byście zakończyły związek tylko dlatego, że facet jest obdarzony nie tak jak byście tego chciały i nie zaspakaja waszych potrzeb ?
a może da się to jakoś przeboleć bo wg was to nic znaczącego ?
a wy faceci co o tym myślicie ?
macie na tym punkcie kompleksy, przejmujecie się reakcjami waszych partnerek ?
pochwały was ""uskrzydlają"" ? ; p
kiedyś już wspomniałam, że gdyby facet nie potrafił mnie zaspokoić na tle seksualnym to bym z nim zerwała.
w sumie jestem w stanie to podtrzymać bo mimo wszystko seks jest bardzo ważny w związku i jest to takie fizyczne dopełnienie miłości.
także jeśli bym nie miała satysfakcji z seksu to prędzy czy później byłoby to przyczyną jakichś frustracji, poddenerwowania i wreszcie stracenia resztek cierpliwości i wyrozumiałości co skończyłoby się zakończeniem związku.
ktoś powie, że jak się kocha to takie coś jak rozmiar nie ma najmniejszego znaczenia.
a właśnie, że ma ; D
przynajmniej dla mnie bo jako posiadaczka partnera obdarzonego przez naturę idealnie jak dla mnie nie wyobrażam sobie sytuacji gdyby seks z ukochanym facetem byłby dla mnie jedynie mechanicznymi r******i, które nic by mi nie dawały x p
jest to wiadomo indywidualna kwestia dopasowania się tam tych dwóch naszych dolnych elementów do siebie i jak dla mnie d*pa blada gdybym miała się z kimś tak męczyć bo by jego klocek średnio pasował do mojego x D