Czy to miłość czy pragnienie seksu?

[root]

Witam!

Po przeczytaniu kilku tematów na tym forum dosazedłem do wniosku że nie wiem czy opisene tutaj uczucia to miłość, czy pragnienie seksu. Mam prawie 17 lat. Nie chce tej dziewczynie wyrządzić krzywdy, bo to wszystko dla mnie może być o wiele za wcześnie, a dla niej już w sam raz. Jest w wieku mniej więcej takim jak ja. Już nie wiem co robić. Czy miał ktoś kiedyś przypadek podobny do mojego?

Pozdrawiam.

 

[Polihymnia]

Bez obrazy, ale wydaje mi się, że jeszcze nie dorosłeś do pewnych spraw...
Czasem 17 lat, to dużo, a czasem naprawdę mało... Liczy się podejście...

 

[root]

Nie obrażam się. Chce się tylko diwiedzieć jak odrużnić od siebie te 2 pragnienia, bo jeśli to jest miłość to możemy być razem nie odbywając sotsunku, aż przyjdzie ta odpowiednia pora. Jeśli jednak to pragnienie seksu to nawet nie chce z nią zaczynać żeby jej nie zranić. Jak odróżnić te 2 pragnienia? Help!!.

 

[Polihymnia]

Sam musisz wiedziec, czy cos do Niej czujesz! Przeciez na forum sie nie dowiesz, czy Ci na kims zalezy, czy nie...

 

[root]

Oj chyba nie dowiem. Będe musiał to dokładnie przemyśleć.

 

[Polihymnia]

Zastanów się, co czujesz, jak ją widzisz...
Jak dopada Cię stan bliski zakochaniu, nie panujesz nad swoimi emocjami i ogólnie odlatujesz, to może to uczucie...
Ale jeśli robi Ci się twardo w spodniach, to chyba wszystko jasne
Powodzenia!

 

[root]

Raczej to pierwsze. Jak z ia gadam to nie moge sie przestać cieszyć, jak ją widze to serce bije mi 10 razy szybciej niz normalnie. To chyba zakochanie. Myśle sobie że gdy z nią będe to moge poczekać nawet te 2 lata aż będziemy oboje na to gotowi. Jednak jak to będzie wyglądać w praktyce. Bo jak narazie jestem w 100% pewien że dle mnie jest o wiele za wcześnie.

Tak przy okazji, czy podniecanie partnera, poznawanie jego ciała itp. jest w tym wieku odpowiednie czy też na to za wcześnie?

 

[Polihymnia]

Uważam, że nie jest za wcześnie
Jeśli tylko osoby są dojrzałe

 

[Snaker]

wszystko z głową.. lecz uważaj.. granica jest bardzo cienka. Żebyś nie przekroczył jej... hmm nieświadomie.

 

[root]

No i jest teraz dziwna sprawa. Bo dowiedzialem sie ze kolezanka jest w dokładnie tej samej sytuacji co ja- nie miała nigdy chlopaka i czuje sie samotna i wątpi w to że jakiś będzie chciał z nią być. Czy to normalne że mam taką chęć sprubowania z nią bo na pewno będzie łatwiej niż z tamtą wcześniejszą. Jak to wytłumaczyć? Czy to zakochanie? Czy coś zupełnie innego?

 

[Polihymnia]

Nie wiąż się z nią tylko po to, żeby mieć dziewczynę...
To bez sensu!

 

[root]

Więc co ja mam robić? Już sam nie wiem do której co czuje . A jeśli to nie miłość, to co? Z powodu braku seksu jestem przygnębiony?

 

[Polihymnia]

Wybacz, ale ja już tego nie skomentuje...
Po prostu Cię nie rozumiem, a Ty oczekujesz zrozumienia...

 

[root]

Nie oczekuje zrozumienia ale nie wiem co mam robić czym jest to co czuje. Nie chce zrobić żadnej dziewczynie krzywdy bo wiem że ta która nigdy nie miala chlopaka zobaczy jak to jest super gdy ma sie go, a związek nie bedzie mial sensu. I co wtedy? Ona bedzie przeze mnie cierpieć, a ja będe sie idiotycznie czuł bo zadałem jej ból.

 

[Snaker]

Chłopaku to TY SAM MUSISZ zrozumieć co czujesz. Nie można mylić zakochania z zauroczeniem, a co gorsza z pragnieniem seksu. Nie wiem do jakich dziewczyn startujesz, ale jak myślisz tylko o przyjemności cielesnej i w dotatku chcesz to osiągnąć jak najszybciej to nie wiem co to za dziewczyny muszą być.
Sam zrób sobie rachunek sumienia i przemyśl z którą chcesz się związać (NIE dla kolegów, dla szpanu etc.) i przeżyć choć część swego życia. Albo jak wolisz zmieniać dziewczyny jak skarpetki to inna droga...
Powodzenia w wyborze...

 

[root]

Może dla mnie jeszcze za wcześnie na miłość? Wiem że sam musze dokonać tego wyboru, kiedy ja nie wiem juz co czuje, nie potrafie tego odróżnić. Nawet nie wiem jak to rozpoznać. Chyba za młody na to jestem, albo nie spotkałem tej jednej jedynej.

 

[Polihymnia]

Słusznie... Po Twoich postach można wywnioskować, że jeszcze nie dorosłeś do pewnych rzeczy...

 

[Szarka]

root - kiedy pojawia się miłośc, znika niepewność, bo miłości się jest ZAWSZE pewien. Tak więc już znasz odpowiedź.

 

[root]

Ech nie spodziewałem się że tak będzie. Czułem że coś jest nie tak w tych uczuciach, ale nie myślałem nawet o tym że dla mnie za wcześnie na miłość . Ach ten pech .

 

[Polihymnia]

Nie mówię, że dla Ciebie za wcześnie na miłość, bo nie ma na to reguły...
Po prostu, jeśli masz takie problemy, to warto się zastanowić, czy Twoje uczucia są dojrzałe... Eehhh...