Witam Was. Scenariusz taki jak zwykle: Ostatnio zabawiałem się z moją dziewczyną. Nie trysnąłem na 1oo% w niej, ani nawet nie wlozyłem głębiej niz 2 cm. Na początku uzywalem gumki ze srodkiem plemnikobójczym (na 70% jestem pewien ze była z tym srodkiem), ale potem juz bez (ale i z gumką i bez gumki tylko tak wkladałem na 2 cm max i zaraz wyciągałem) Trwalo to chwilke. Potem powtórzyliśmy to ze dwa razy, ale za kazdym tak samo. I teraz sztandarowe pytanie: Czy mogło dojść do zapłodnienia? Aha... Dodam ze ona miała dni płodne...