Czy ktoś z Was pod wpływem narkotyków próbował namówić na seks jakąś kobietę z najbliższej rodziny??

[elijah83]

u mnie się to stało w trakcie dłuższego zażywania amfetaminy. Codzienne masturbowanie się, przeważnie całe noce i oglądanie stron porno. Potem jednak zacząłem mieć chore fantazje z kilkoma kobietami z rodziny. I to naprawdę chore, wręcz popierdolone. Wtedy byłbym w stanie wsadzić kutasa każdej kobiecie z mojej rodziny( no może nie każdej )począwszy od ciotki, matki itd. W moich fantazjach każdy z rodziny ruchał się z każdym.Doszło do tego że używając whatsappa przekroczyłem pewną granicę. Zacząłem wysyłać swoje nagie zdjęcia, filmiki jak sobie robię dobrze opatrzone zboczonym komentarzem. Pisanie wszystkiego co mi tylko siedziało wtedy w głowie. Bez jakiegokolwiek wstydu czy skrępowania. No i natarczywie proponowałem ruchanie. Czy ktoś miał podobne loty??

 

[mistert]

Oczywiście, taki właśnie urok tego ścierwa, ja na potęge kradłem rajstopy pończochy bo tylko to dawało mi ten bodziec, podniecenie x 1000, ogólnie nie polecam mocno wypacza psychikę i później nic nie sprawia przyjemności bez tego

 

[mistert]

Rozumiem cię aż za dobrze mordo, i zrozumie tylko ten co to przeżył. Amf i pochodne to najsilniejsze afrodyzjaki z jakimi miałem styczność, do tego lubią zwiesić bombę na powiedzmy jakiejś fantazji tak że staje się ona obsesją i pragnieniem do którego będziemy dążyć za wszelką cenę. Wiem też jak bardzo potęguje doznania, te wielokrotne orgazmy z ciarkami na całym ciele, ale to wszystko to niemal nic. Niemal nic przy tym co zabierze później. Przyjdzie moment gdy wszystko sobie uświadomisz i zdasz sobie sprawę że stałeś się dnem, nikt nie chce mieć nic wspólnego z tobą i możesz polegać tylko na sobie i już nie będzie miło i przyjemnie. Będziesz pragnął naprawić wszystko ale stanie się to niesamowicie trudne. Zostawić w pizdu to lepiej od serduszka ci radzę, znaleźć prawdziwą miłość i cieszyć się życiem