Mam pytanie dotyczące ćwiczeń, które wykonuje się w celu poprawienia sprawności i powiększenia penisa. Znalazłem ich opis w internecie. Podstawą programu jest tzw. DOJENIE, ćwiczenia robi się po rozgrzewce z gorącym ręcznikiem przykładanym do członka, używając olejku dla niemowląt. Dojenie polega na tym, że po doprowadzeniu do częściowej erekcji chwytamy dolną część członka palcem wskazującym i kciukiem uniemożliwiając tym odpływ krwi. Chwytamy dookoła dokładnie tak jak znak OK.-penis w środku chwytu. Później należy ześlizgnąć palce cały czas mocno ściskając do przodu, aż do główki penisa, co powoduje duży napływ krwi. Robi się tak na zmianę prawą i lewą ręką z jedno sekundową przerwą. Zaczyna od 10 min. później do 30 min. W czasie ćwiczenia członek faktycznie wypycha się i staje się większy, ale na stały efekt podobno trzeba pracować przez kilka miesięcy. Są też ćwiczenia rozciągające i program napinania mięśnia tzw. PC napina go się na co dzień np. kiedy wstrzymujemy oddawanie moczu lub chcemy poruszać członkiem w stanie wzwodu. Nie wiem czy robienie tych ćwiczeń faktycznie ma sens, co pan o tym sądzi? Ćwiczę przez miesiąc i wydaje mi się tylko, że penis jest trochę lepiej ukrwiony, ale stałego powiększenia rozmiaru nie ma. Podobno trzeba ćwiczyć kilka miesięcy dla efektu. Ale chcę się upewnić czy nie jest to niebezpieczne?