Cześć.
Mam poważny problem, otóż poznałem pewną dziewczyne. Chyba sie jej spodobalem, i wydawalo mi sie ze ona tez sie mi spodobala. Jednak tak nie jest. Ma fajny charakter ale w ogule nie podoba mi sie z wygladu. Jednak zaczelo sie juz cos dziac. Np. na pozegnanie stalismy pod jej domem przez pol godziny przytuleni do siebie, u mnie w domu ciagle przytulala sie do mnie. Jednak wiem ze ona z wygladu mi sie nie podoba i przez to moze z tego nic nie wyjść. Co mam zrobić by jej nie zranic by nie robila sobie nadzieji? Wiem ze ma sie liczyc przede wszystkim charakter, ale wyglad też. I mam teraz uczycie ze nie chce wlasnie z nią być, ale tez nie chce jej zranic. Co mam zrobić?
Pomóżcie.
Z góry dzieki za kazda pomoc.
Mam poważny problem, otóż poznałem pewną dziewczyne. Chyba sie jej spodobalem, i wydawalo mi sie ze ona tez sie mi spodobala. Jednak tak nie jest. Ma fajny charakter ale w ogule nie podoba mi sie z wygladu. Jednak zaczelo sie juz cos dziac. Np. na pozegnanie stalismy pod jej domem przez pol godziny przytuleni do siebie, u mnie w domu ciagle przytulala sie do mnie. Jednak wiem ze ona z wygladu mi sie nie podoba i przez to moze z tego nic nie wyjść. Co mam zrobić by jej nie zranic by nie robila sobie nadzieji? Wiem ze ma sie liczyc przede wszystkim charakter, ale wyglad też. I mam teraz uczycie ze nie chce wlasnie z nią być, ale tez nie chce jej zranic. Co mam zrobić?
Pomóżcie.
Z góry dzieki za kazda pomoc.