Ten tekst to już tak staroświecki, przereklamowany, chleb powszedni... Ja jak go słysze mam taką minę:Fakt. Wprowadzenie w temat rzecz najistotniejsza.
Tekst typu " Ale bym cię..." i uda mi się samoistnie zaciskają
Bo to teraz wśród młodszych łatwo dostępnych kobiet tekst zachęta i mam wrażenie, że ogrom facetów ten tekst stosuje na dzień dzisiejszyTen tekst to już tak staroświecki, przereklamowany, chleb powszedni... Ja jak go słysze mam taką minę:
Uprzejmie poproszę o miejsce 5 i kolejne, bo bardzo mnie te uwagi interesują .Miejsce 6: „To moja połowa!”
Gdy mija szał romantycznych uniesień, a przespana noc staje się priorytetem, wtedy partnerowi wędrującemu na „naszą” połowę łóżka może się oberwać! Pusta przestrzeń równa się wygodzie, a ta z kolei jest jednoznaczna z wyspaniem. Zwłaszcza jeśli sypiamy niespokojnie, nawet we śnie spodziewając się lada moment usłyszeć tupot małych bosych stópek w drodze do naszego łóżka. Te stopy mają jeden cel — podbić i wziąć we władanie nasz teren. I sen.
Podobno wzrokowcami są przede wszystkim faceci ale to nie do końca prawda. Mam tak samo jak ty i też lubię wszystko dobrze widzieć a na jakieś fiki - miki po ciemku i pod pierzyną.Może jestem inna, może jestem wzrokowcem ale ja lubię seks przy świetle, wiadomo nie takim ostrym jasnym, tylko nastrojowym, lampka nocna, świeczki, żeby było wszystko widać i nie drażniło w oczy, nie rozpraszało. Lubię patrzeć na mojego partnera, podnieca mnie to dodatkowo, lubię patrzeć tez jak penis wchodzi i tym podobne..
Może tez wchodzi w grę kwestia akceptacji siebie.
Dwie kołdry do jednego łóżka - dobre rozwiązanie.jedno z nas ostentacyjnie przykrywa się lub odkrywa. Istny melodramat.
Słuszny kierunek w kierunku rozstania się w przyspieszonym tempie... następnie jest osobne łózko... później osobny pokój, aż na koniec osobne zamieszkanie!Dwie kołdry do jednego łóżka - dobre rozwiązanie.
Nie no, bez przesady - używasz tu argumentu równi pochyłej.Słuszny kierunek w kierunku rozstania się w przyspieszonym tempie... następnie jest osobne łózko... później osobny pokój, aż na koniec osobne zamieszkanie!