A co ma zrobić kochanek, którego kobiety nie doceniają?!A w każdym razie była żona?!Dobrze wiem, że najważniejsza jest pewność siebie w łóżku, wy, Panie to na ogół lubicie. Lubicie być prowadzone przez mężczyznę przez życie i seks.
Jak napisała szczerze Małgorzata Domagalik w książce "Siostrzane uczucia" :" Kobiety nie lubią mężczyzn chcących, by to one przejęły inicjatywę w łóżku. Dla wielu taki kawaler nie jest mężczyzną i staje się obiektem żartów w gronie przyjaciółek, często bardzo niewybrednych".
A ja byłem głupi i nie chciaŁEM TEGO ZROBIĆ-przejąć inicjatywę-, A MÓWIˇC DOKŁADNIE, TO NIE WIEDZIAŁEM zA bARDZO JAK. No i co to za związek- związek kobiety molestowanej prawdopodobnie przez ojca, bardzo romantycznej ["Rozważna i romantyczna", "Emma", "Dziwne losy Jane Eyre", "Wichrowe Wzgórza"- oto jej ulubione lektury i filmy] i wychowywanej przez matkę, że "moralne panienki" nie mają prawa odczuwać rozkoszy w łózku- oraz nie mają prawa do wyrażania jej w sposób otwarty- z chłopakiem wyrosłym na "Catsach" i chodzącym jeszcze w liceum do klubów ze striptizem, uważającym, że, kiedy jego ukochana nie ma z nim orgazmu, to jest on beznadziejnym kochankiem, nie zdającym sobie sprawy z tego, że nie zawsze technika liczy się w związku ale też uczucia, nie zdającym sobie sprawy, że nie każda z kobiet głośno spontanicznie krzyczy i jęczy z rozkoszy w czasie orgazmu, zwłaszcza kobieta młoda, niedoświadczona, nierozbudzona seksualnie, wymagająca ogromnego doświadczenia, czułości, miłości i cierpliwości ze strony kochanka- bo o ile my, mężczyźni mamy orgazm od Natury w darze, to Wy, Panie, musicie się jego przeżywania nauczyć i wiele u Was zależy od pierwszego kochanka, bo ten układa Wam podejście do seksu na całe życie. I my, mężczyźni, popełniamy błąd, generalizując Wasze potrzeby, bo każda z Was ma inne potrzeby i inaczej podchodzi do jednego i tego samego mężczyzny i inne cechy [choć często zbliżone] się jej w nim podobają.
Teraz to ja wiem te oczywiste rzeczy i zdaję sobie sprawę, iż są to truizmy, ale kiedyś tego nie wiedziałem i zapłaciłem za to wysoką cenę.
Pozdrawiam.