Nie
Co najbardziej pruderyjnego/wstydliwego zrobiliście
- Rozpoczęty przez ameba123
- Rozpoczęty
Ja bym się nie oparł pokusie haha
Facet odlał sie w moim tyłku, ciekawe uczucie...
To było innym razem
Ja kiedyś polizałem trochę roweczek koleżanki w tramwaju. Akurat nie było nikogo w przedziale
To pytanie nasuwa mi skojarzenie z cytatem z alternatywnej wersji "Decade of Therion" Behemotha.
"Szczyp moje suty".
Masturbacja u znajomych na ogrodzie
Ze znajomymi?
Sam w środku drewnianej altanki
Szkoda ze sam
A no, ale z okien domu było widać altankę, więc w każdej chwili ktoś mnie mógł obserwowaćSzkoda ze sam
Kiedyś znajoma para zaczęła ruchać się przy mnie w sylwestra a ja zwaliłem sobie przy nich i spuściłem sie na nich ...A no, ale z okien domu było widać altankę, więc w każdej chwili ktoś mnie mógł obserwować
Ja bym chętnie popatrzył na żywo na taką parkę, ale nie miałem jeszcze takiej sytuacji niestety
Też z chęcią bym papatrzył
Innym razem wylądowałem w łóżku z dwoma koleżankami i mimo że było sexy napięcie nie chcialy kochac sie ze mna więc klęknołem miedzy nimi i zwaliłem sobie... I podobało im się
Masz namiary do nich?
Z perspektywy czasu który już przeżyłem, patrząc na to wszystko z przymrużeniem oka to mogę śmiało stwierdzić że takich sytuacji w moim życiu było mnóstwo jedne mniej perwersyjne i wstydliwe a inne bardziej.
Pamiętam taką wstydliwą (jak dla mnie) sytuacje po której byłem czerwony jak burak, była to zielona szkoła za małolata w latach dziewięćdziesiątych (95rok). Pewnego ranka obudziłem się, jak na trzynastolatka przystało z namiotem w piżamie i mega ochotą na rozładowanie tego stanu poprzez zwalenie konia. Pokój w którym byłem dzieliłem jeszcze z trzema innymi kolegami (dwoje w moim wieku i jeden starszy o niecałe dwa lata).
Nie chcąc ich budzić po cichu ściągałem koszulkę aby nią zasłonić mój namiot w drodze do lazienki. Gdy przechodziłem obok ich łóżek oczywiście patrzyłem czy wszyscy aby na pewno śpią, a moją uwagę przykuł kolega w pół przykryty śpiący w samym slipkach. Wchodząc do łazienki aby spuścić z kija Podkoszulkę którą się zasłaniałem żuciem na podłogę a spodnie od piżamy opuściłem po same kostki. Taki praktycznie całkiem nagi zaczęłam walić konia siedząc na zamkniętym kiblu. Podczas trzepania zamknąłem oczy przypominając sobie różne podniecające żeczy aby fajnie dojść i pięknie trysnąć. Jedna ręką wale konia druga masuje sobie brzuch, jajka, moje uda, całe krocze, i cały czas unoszę biodra do góry i na dół coś w stylu jak bym kogoś bzykał. Nogi mam szeroko rozkraczone jak żaba czuje że jaja mi podskakują jak wale coraz szybciej. Jest po prostu super bardzo przyjemnie i czuję że już będę dochodził że będę się spuszczał i nagle otwierają się drzwi łazienki (niezła wtopa) wchodzi jeden z kolegów a ja siedzę na kiblu z rozkraczonymi nogami tak że mi wszystko widać. Całe jaja, całe krocze jedna ręką sam się obmacuje a w drugiej kutasa trzymam. Spodnie od piżamy podczas zabawy zsunelem z jednej nogi abym mógł swobodnie sobie siedzieć więc aby się ubrać nie miałem szans. Moje ciało całe drży nie wiem czy ze zrujnowanego orgazmu czy że strachu, a może jedno i drugie. Mnie ta sytuacja normalnie zamurowała nie mogłem się ruszyć nie wiedziałem co zrobić jedyne co czułem to drżenie ciała, niepewność, strach i dziwną rozkosz. Było to bardzo przyjemne czułem to na całym ciele nie był to zwykły orgazm ze spustem spermy a takie dreszcze, mega przyjemne przeszywające całe ciało. Ja przestraszony, drżący, z rozpalonym ciałem chciałem coś wykrztusić z siebie, jakieś słowo, sam do tej pory nie wiem co ale nie dałem rady jedynie co było słuchać przez jakąś dłuższą chwilę to mój przyspieszony oddech i delikatne jęki które wydałem kilka razy. Ta chwila trwała wieczność z mojego punktu widzenia. A kolega w samych żółtych slipach tak dziwnie założone miał że widać było mu pośladek,patrząc na mnie chwilę wszedł do łazienki jak by nigdy nic. Twierdząc że on też często wali konia że to taki wiek że każdy to robi (oczywiście o tym wiedziałem że nie tylko ja wale konia). Ja dalej nie mogący wypowiedzieć słowa jedna ręką trzymam dalej stojącego kutasa a druga zasłaniam jaja. Powoli jakoś wracam do siebie i zaczynam myśleć rozważnie kombinując jak tu się zasłonić. Nie będę ukrywał że cała sytuacja mnie wystraszyła bardzo mocno a zarazem podnieciła (było to dziwne uczucie taki inny rodzaj podniecenia) tak bardzo że kutas stał mi nadal. Sztywny był jak nigdy dotąd a w normalnej sytuacji powinien mi już dawno opaść. Na koniec tej sytuacji z niedowierzaniem patrzyłem na to co robi mój kolega z pokoju. On po prostu jak by nigdy nic powiedział abym sobie nie zawracał głowy tym że on tu jest, żebym sobie skończył to co zaczęłem bo to bardzo przyjemne, że on tylko weźmie sobie prysznic. Z niedowierzaniem tego co tu się dzieje że on będzie się kąpał jak ja siedzę całkiem nagi z twardym kutasem w ręku popatrzyłem w jego stronę i... Nie wieże w to co widzę. Jego ręka ląduje na jego gaciach tak jak by chciał się podrapać/pomasowac swojego kutasa (normalnie przejechał sobie po kutasie i po jajach) odwrócił się do mnie tyłem i ściągną majtki po czym wyszedł pod prysznic. Ja patrząc na niego poczułem jak mi pała zaczęła pulsować dostając orgazmu. Byłem tak podniecony że się spuściłem bez ruszania ręką skóry na kutasie. Wystrzelilem tylko trzymając się za ptaka. Nawet nie pamiętam gdzie poleciała sperma o ile w ogóle była jakaś sperma czy tylko jedna kropelka która została na kutasie. Z tego wszystkiego nie pamiętałem że jeszcze dwoje kolegów śpi w pokoju i wyszedłem całkiem nagi z łazienki ze spodniami od piżamy i koszulką w ręku. Dopiero w pokoju z szafki wyciągałem majtki i je założyłem. W między czasie zanim kolega wyszedł z pod prysznica reszta z którymi dzieliłem pokój zdążyła się obudzić. Gdy już doszlem do siebie było mi strasznie głupio było mi bardzo wstyd (ale na myśl o tym co się stało czułem mrowienie w jajach) nie wiedziałem jak mam się zachować jak kolega wyjdzie z łazienki. Ku mojemu zdziwieniu on jak by nigdy nic z pod prysznica wyszedł tylko owinięty w ręcznik a majtki zakładał siedząc na łóżku przy nas wszystkich. Nie wracał do tematu nie dogryzał mi wydaje mi się że potraktował to jak jakaś normalną sprawę u nastolatka.
Pamiętam taką wstydliwą (jak dla mnie) sytuacje po której byłem czerwony jak burak, była to zielona szkoła za małolata w latach dziewięćdziesiątych (95rok). Pewnego ranka obudziłem się, jak na trzynastolatka przystało z namiotem w piżamie i mega ochotą na rozładowanie tego stanu poprzez zwalenie konia. Pokój w którym byłem dzieliłem jeszcze z trzema innymi kolegami (dwoje w moim wieku i jeden starszy o niecałe dwa lata).
Nie chcąc ich budzić po cichu ściągałem koszulkę aby nią zasłonić mój namiot w drodze do lazienki. Gdy przechodziłem obok ich łóżek oczywiście patrzyłem czy wszyscy aby na pewno śpią, a moją uwagę przykuł kolega w pół przykryty śpiący w samym slipkach. Wchodząc do łazienki aby spuścić z kija Podkoszulkę którą się zasłaniałem żuciem na podłogę a spodnie od piżamy opuściłem po same kostki. Taki praktycznie całkiem nagi zaczęłam walić konia siedząc na zamkniętym kiblu. Podczas trzepania zamknąłem oczy przypominając sobie różne podniecające żeczy aby fajnie dojść i pięknie trysnąć. Jedna ręką wale konia druga masuje sobie brzuch, jajka, moje uda, całe krocze, i cały czas unoszę biodra do góry i na dół coś w stylu jak bym kogoś bzykał. Nogi mam szeroko rozkraczone jak żaba czuje że jaja mi podskakują jak wale coraz szybciej. Jest po prostu super bardzo przyjemnie i czuję że już będę dochodził że będę się spuszczał i nagle otwierają się drzwi łazienki (niezła wtopa) wchodzi jeden z kolegów a ja siedzę na kiblu z rozkraczonymi nogami tak że mi wszystko widać. Całe jaja, całe krocze jedna ręką sam się obmacuje a w drugiej kutasa trzymam. Spodnie od piżamy podczas zabawy zsunelem z jednej nogi abym mógł swobodnie sobie siedzieć więc aby się ubrać nie miałem szans. Moje ciało całe drży nie wiem czy ze zrujnowanego orgazmu czy że strachu, a może jedno i drugie. Mnie ta sytuacja normalnie zamurowała nie mogłem się ruszyć nie wiedziałem co zrobić jedyne co czułem to drżenie ciała, niepewność, strach i dziwną rozkosz. Było to bardzo przyjemne czułem to na całym ciele nie był to zwykły orgazm ze spustem spermy a takie dreszcze, mega przyjemne przeszywające całe ciało. Ja przestraszony, drżący, z rozpalonym ciałem chciałem coś wykrztusić z siebie, jakieś słowo, sam do tej pory nie wiem co ale nie dałem rady jedynie co było słuchać przez jakąś dłuższą chwilę to mój przyspieszony oddech i delikatne jęki które wydałem kilka razy. Ta chwila trwała wieczność z mojego punktu widzenia. A kolega w samych żółtych slipach tak dziwnie założone miał że widać było mu pośladek,patrząc na mnie chwilę wszedł do łazienki jak by nigdy nic. Twierdząc że on też często wali konia że to taki wiek że każdy to robi (oczywiście o tym wiedziałem że nie tylko ja wale konia). Ja dalej nie mogący wypowiedzieć słowa jedna ręką trzymam dalej stojącego kutasa a druga zasłaniam jaja. Powoli jakoś wracam do siebie i zaczynam myśleć rozważnie kombinując jak tu się zasłonić. Nie będę ukrywał że cała sytuacja mnie wystraszyła bardzo mocno a zarazem podnieciła (było to dziwne uczucie taki inny rodzaj podniecenia) tak bardzo że kutas stał mi nadal. Sztywny był jak nigdy dotąd a w normalnej sytuacji powinien mi już dawno opaść. Na koniec tej sytuacji z niedowierzaniem patrzyłem na to co robi mój kolega z pokoju. On po prostu jak by nigdy nic powiedział abym sobie nie zawracał głowy tym że on tu jest, żebym sobie skończył to co zaczęłem bo to bardzo przyjemne, że on tylko weźmie sobie prysznic. Z niedowierzaniem tego co tu się dzieje że on będzie się kąpał jak ja siedzę całkiem nagi z twardym kutasem w ręku popatrzyłem w jego stronę i... Nie wieże w to co widzę. Jego ręka ląduje na jego gaciach tak jak by chciał się podrapać/pomasowac swojego kutasa (normalnie przejechał sobie po kutasie i po jajach) odwrócił się do mnie tyłem i ściągną majtki po czym wyszedł pod prysznic. Ja patrząc na niego poczułem jak mi pała zaczęła pulsować dostając orgazmu. Byłem tak podniecony że się spuściłem bez ruszania ręką skóry na kutasie. Wystrzelilem tylko trzymając się za ptaka. Nawet nie pamiętam gdzie poleciała sperma o ile w ogóle była jakaś sperma czy tylko jedna kropelka która została na kutasie. Z tego wszystkiego nie pamiętałem że jeszcze dwoje kolegów śpi w pokoju i wyszedłem całkiem nagi z łazienki ze spodniami od piżamy i koszulką w ręku. Dopiero w pokoju z szafki wyciągałem majtki i je założyłem. W między czasie zanim kolega wyszedł z pod prysznica reszta z którymi dzieliłem pokój zdążyła się obudzić. Gdy już doszlem do siebie było mi strasznie głupio było mi bardzo wstyd (ale na myśl o tym co się stało czułem mrowienie w jajach) nie wiedziałem jak mam się zachować jak kolega wyjdzie z łazienki. Ku mojemu zdziwieniu on jak by nigdy nic z pod prysznica wyszedł tylko owinięty w ręcznik a majtki zakładał siedząc na łóżku przy nas wszystkich. Nie wracał do tematu nie dogryzał mi wydaje mi się że potraktował to jak jakaś normalną sprawę u nastolatka.
Podobne tematy
Podobne tematy
-
-
Co najbardziej nieprzyzwoitego, wysłaliście do drugiej osoby?
- Started by Maciej31
- Odp: 3
-
-
-
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.