No właśnie nie jak sobie. Jak walisz sobie to czujesz kutasa w ręku a rękę na kutasie. Tutaj jest inne doznanie, czujesz kutasa w ręku, rośnie a na swoim kutasie nie czujesz nic albo tak jak w moim przypadku czyjeś usta. Nie powiem, że było "łał, niesamowite", ale było to inne.