Ja zawsze chcialam miec hclopaka ktory nie wstydziłby sie okazywac mi uczuc "publicznie" mam na mysli tutaj wlasnie chodznie za ręke czy cmokanie sie na ulicy (nie mowie o jakims bardzo namietnym calowaniu) heh... no i znalazłam chlopaka , calkiem przypadkiem najpierw byl dobrym kolega i wogole, pozniej jakos tak wyszlo ze zaczelismy byc ze sobą (chodzimy razem do klasy) i na przerwie nie ma problemu zeby podszedl do mnie i przytuł i pocałował nie wstydzi sie tego , lubi okazywac mi to co czuje i ogolnie fajnie jest. oczywiscie w domu jak jestesmy sami jest jeszcze milej
ale tak wogule to mysle ze zalezy duzo od faceta czy lubi okazywac uczucia gdzy jestescie tylko we dwoje czy tez pokazuje światu ze jestescie razem i ze jest szczesliwy
(jesli troche zeszlam z tematu to sorry ale dzis walentynki a ja tak sidze sama bo moj chlopak chory i mnie naszlo na filozofie)
pozdro
ale tak wogule to mysle ze zalezy duzo od faceta czy lubi okazywac uczucia gdzy jestescie tylko we dwoje czy tez pokazuje światu ze jestescie razem i ze jest szczesliwy
(jesli troche zeszlam z tematu to sorry ale dzis walentynki a ja tak sidze sama bo moj chlopak chory i mnie naszlo na filozofie)
pozdro