hehehe dobre ale prawdziwe w sumie rozmowa o tych "Sprawach" jest dobra i jestem za!! bo umiejetnosc rozmowy z partnerem o sexsie pogłebia i zbliza do siebie partnerow i po jakims czasie przestaja sie krempowac.. ja w sumie nigdy nie rozmawiałam ze swoimi "facetami" o sexsie moze tylko dla polewki ale nigdy na serio...przełamywanie sie (przełamywanie wstydu) działo sie spontanicznie i po kazdym nowszym poznawaniu swoich ciał stawalismy sie coraz bardziej smaiali myslie ze odydwie metody sa ok ale moja jest bardziej ciekawa....nokia napisał:No niby tak lepiej bez ustaleń, ale czasami tak trzeba, bo pwoiedzmy ustaliliśmy sobie granice, zebysmy nie rzucili się na siebie