Na chwilę obecną mamy trzy rozpoczęte inwestycje budowlane czyli budowa i dwa remonty te projekty są w różnych fazach realizacji.
Na drodze stoi bezduszna biurokracja i, problemy z "fachowcami" poprzez wysokie ceny, pogodę, uciążliwe sąsiedztwo czyli nasze polskie realia wie o tym każdy kto zajmował się budową własnej nieruchomości.
Chcę tutaj skupić się na czynniku ludzkim czyli "fachowcami " i proszę mi uwierzyć że emitowany kilka lat temu cykl dokumentalny "usterka" czasami kryje się przed tym co pokazuje rzeczywistość.
Z uwagi na charakter forum opiszę sytuacje związane z erotyką i tutaj pierwszy z brzegu przykład, zamówiłam na plac budowy ekipę do wywiercenia studni szef tej firmy przyjechał na miejsce ocenił wszystko i za kilka dni pojawiła się jego ekipa do realizacji zadania. Byłam wtedy na placu budowy w innym celu ekipa miała też wykonać przyłącza więc pracy trochę było. Jednak panowie nie czuli jakoś specjalnie presji czasu co chwila była jakaś przerwa, ognisko pieczenie kiełbasek popijanych lokalnym piwem czy też na wypad do pobliskiego lasku na grzyby, . Oczywiście nie reagowałam na to wogóle.
W pewnym momencie przychodzi do mnie jeden z nich (ten najmłodszy) z pytaniem czy mam zasięg w telefonie? Chciał zadzwonić do swojego domu
Faktycznie jest tam problem z zasięgiem raz jest innym razem brak.
Ponieważ byłam ubrana "do pracy" nie majac kieszeni telefon włożyłam do biustonosza gdy ten mnie o to zapytał bez chwili wahania sięgnęłam po niego rozpinając energicznie suwak w bluzie pod którą miałam luźną bluzkę i biustonosz do którego zanim wlozylam rękę podniosłam tą bluzkę i następnie wyjęłam z niego telefon.
Oczywiście mogłam to zrobić zupełnie dyskretnie jednak nie o to mi chodziło Chłopak był moooocno zdziwiony oczywiście nie opuściłam bluzki więc miał widok na biustonosz który był częściowo przezroczysty, udając zatroskaną i niezdarną chciałam mu pomóc
Po chwili powiedziałam że też nie mam zasięgu, włożyłam telefon "na miejsce" i opuściłam bluzkę. Po czym wróciłam do swojej pracy. On stał z otwartymi ustami jeszcze przez chwilę i następnie poszedł do reszty ekipy.
Później przyszedł "majster" z tym samym problemem ten natomiast chciał zadzwonić do swojego szefa zastał mnie akurat na otwartej przestrzeni przed budynkiem , wyszło słońce więc chwilę wcześniej zdjęłam ta bluzę z kapturem.
Odpowiedźialam mu ze sprawdzę czy mam zasięg u siebie więc ta sama procedura bluzkę" zadarłam" do góry ale tym razem sięgając po telefon wyjęłam go razem z cyckiem
Oczywiście udawałam zawstydzoną przepraszajac za zaistniałą sytuację dałam nu telefon do ręki aby zadzwonił ponieważ akurat zasięg był.
Wtedy "próbowałam" umieścić cycka na swoim miejscu oczywiście poprzez stres i nerwowe ruchy nie wychodziło mi to specjalnie. Więc ponieważ biustonosz był zapinany od przodu rozpiełam go przez chwilę eksponując cały biust.
W końcu doprowadziłam się do "porządku" i sprawiając wrażenie (myślę że w miarę autentyczne) że jestem zawstydzona przeprosiłam jeszcze raz za tą sytuację
"Majster" patrząc w swój telefon wpisywał nr na moim aby zadzwonić, szef nie odbierał.
Oddał mi telefon i poszedł.
Ponieważ byłam na zewnątrz mnie wiem czy ktoś to jeszcze widział
Domyslajac się co będzie wyjechałam z placu budowy i wróciłam później z mężem
Jakie mieliście doświadczenia związane z budową /remontem?
Na drodze stoi bezduszna biurokracja i, problemy z "fachowcami" poprzez wysokie ceny, pogodę, uciążliwe sąsiedztwo czyli nasze polskie realia wie o tym każdy kto zajmował się budową własnej nieruchomości.
Chcę tutaj skupić się na czynniku ludzkim czyli "fachowcami " i proszę mi uwierzyć że emitowany kilka lat temu cykl dokumentalny "usterka" czasami kryje się przed tym co pokazuje rzeczywistość.
Z uwagi na charakter forum opiszę sytuacje związane z erotyką i tutaj pierwszy z brzegu przykład, zamówiłam na plac budowy ekipę do wywiercenia studni szef tej firmy przyjechał na miejsce ocenił wszystko i za kilka dni pojawiła się jego ekipa do realizacji zadania. Byłam wtedy na placu budowy w innym celu ekipa miała też wykonać przyłącza więc pracy trochę było. Jednak panowie nie czuli jakoś specjalnie presji czasu co chwila była jakaś przerwa, ognisko pieczenie kiełbasek popijanych lokalnym piwem czy też na wypad do pobliskiego lasku na grzyby, . Oczywiście nie reagowałam na to wogóle.
W pewnym momencie przychodzi do mnie jeden z nich (ten najmłodszy) z pytaniem czy mam zasięg w telefonie? Chciał zadzwonić do swojego domu
Faktycznie jest tam problem z zasięgiem raz jest innym razem brak.
Ponieważ byłam ubrana "do pracy" nie majac kieszeni telefon włożyłam do biustonosza gdy ten mnie o to zapytał bez chwili wahania sięgnęłam po niego rozpinając energicznie suwak w bluzie pod którą miałam luźną bluzkę i biustonosz do którego zanim wlozylam rękę podniosłam tą bluzkę i następnie wyjęłam z niego telefon.
Oczywiście mogłam to zrobić zupełnie dyskretnie jednak nie o to mi chodziło Chłopak był moooocno zdziwiony oczywiście nie opuściłam bluzki więc miał widok na biustonosz który był częściowo przezroczysty, udając zatroskaną i niezdarną chciałam mu pomóc
Po chwili powiedziałam że też nie mam zasięgu, włożyłam telefon "na miejsce" i opuściłam bluzkę. Po czym wróciłam do swojej pracy. On stał z otwartymi ustami jeszcze przez chwilę i następnie poszedł do reszty ekipy.
Później przyszedł "majster" z tym samym problemem ten natomiast chciał zadzwonić do swojego szefa zastał mnie akurat na otwartej przestrzeni przed budynkiem , wyszło słońce więc chwilę wcześniej zdjęłam ta bluzę z kapturem.
Odpowiedźialam mu ze sprawdzę czy mam zasięg u siebie więc ta sama procedura bluzkę" zadarłam" do góry ale tym razem sięgając po telefon wyjęłam go razem z cyckiem
Oczywiście udawałam zawstydzoną przepraszajac za zaistniałą sytuację dałam nu telefon do ręki aby zadzwonił ponieważ akurat zasięg był.
Wtedy "próbowałam" umieścić cycka na swoim miejscu oczywiście poprzez stres i nerwowe ruchy nie wychodziło mi to specjalnie. Więc ponieważ biustonosz był zapinany od przodu rozpiełam go przez chwilę eksponując cały biust.
W końcu doprowadziłam się do "porządku" i sprawiając wrażenie (myślę że w miarę autentyczne) że jestem zawstydzona przeprosiłam jeszcze raz za tą sytuację
"Majster" patrząc w swój telefon wpisywał nr na moim aby zadzwonić, szef nie odbierał.
Oddał mi telefon i poszedł.
Ponieważ byłam na zewnątrz mnie wiem czy ktoś to jeszcze widział
Domyslajac się co będzie wyjechałam z placu budowy i wróciłam później z mężem
Jakie mieliście doświadczenia związane z budową /remontem?