Witam wszystkich. Czy zdarzyło wam się być zazdrosnym o byłego żony? Jesteśmy kilka lat po ślubie, mamy dzieci. Wiadomo, że ogień w sypialni mocno przygasł, jednak w porównaniu do moich kolegów naprawde nie mogę narzekać. Dowiedziałem się jednak za dużo o tym jak wyglądał związek mojej żony z jej byłym facetem. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że jak się było młodym, szalonym i bez zobowiązań to zwiazek wygląda inaczej. Ale boli mnie, że nasz tak nie wyglądał nawet na początku i nigdy tego nie nadrobimy. Mieliście takie rozterki? Nie wiem czy próbować jakoś to nadrobić i zaproponowac jakieś szaleństwa czy raczej jakoś to rozchodzić i poczekać aż mi to minie? Aktualnie dużo o tym myślę i nie mogę sobie znaleźć miejsca.