Oczywiście.
Mylnie założyłam że chodzi TYLKO o 1sze spotkanie.
Zresztą... Nie od dziś wiadomo, że w morderca w 99% to osoba z pierwszych stron akt/bardzo często ginie się z rąk najbliższych.
Co do intuicji.
Bardzo często ludzie od samego początku dają znaki, że są zjebami, ale nie zawsze. Czasem zło wychodzi po czasie, nagle i niezmiernie wkurza mnie gadanie: "przecież wiedziała/wiedział z kim się związał/a.
Życie nie jest takie łatwe.
Poza mordercami i zjebami "detalicznymi", są jeszcze "biznesmeni hurtowi". Internet, w odróżnieniu od baru, czy klubu, to jest hurtownia żywego towaru, i żadne zabezpieczenie nie pomoże kiedy proceder jest organizowany przez zawodowców. O ile poznanie kogoś w realu, odbywa się na oczach, to w świetle i na oczach możecie kandydata bliżej poznać, i nawet od pierwszego razu mieć seks. O tyle mając pecha w internecie, możecie zniknąć z ulicy zanim na spotkanie dotrzecie. Tu działa ekonomika, poco "przystojniaki" z grupy przestępczej mieliby łowić towar detalicznie, skoro można to robić hurtowo w internecie?
Zatem zachęcałbym raczej do odstawienia się i ruszenia dupek do tradycyjnych miejsc łowów analogowych.
O wiele mniejsze ryzyko rozczarowania i nieprzyjemności, ale i stania się prawdziwą ofiarą handlu żywym towarem.