Akty

[Misindoro]

Czy jakbyście znalazły rozebrane zdjęcia przedszkolanki swojego dziecka w necie mówicie komuś?

 

[isKIwInG]

Wiesz, taki temat to ciezka sprawa.
Wiadomo,ze nauczyciel/ka winna byc nieskazitelnej reputacji.Uczy,wychowuje ,opiekuje sie dziecmi.
Ksiądz takze powinien miec czysta reputacje,wiadomo co sie dzieje.

Zalezy jak chcesz to ugryzc.Jesli dobrze ja znasz,mozesz prywatnie z nia porozmawiac.Taka sytuacje miala znajoma.Wychowawczyni pozowala do aktow.Problem pojawil sie w momencie gdy pan fotograf chcial zrobic na niej biznes.Zdjecia wyciekły do internetu.Kilka mam poszlo do dyrektorki.Nauczycielka dostala dyscyplinarke.Fotograf kolegium i kilka innych rzeczy.

A mozesz napisac cos wiecej?Moze ktos z forumowiczow doradzi.

 

[Konik121]

Bardzo enigmatyczny wpis. Rozwiń temat bo ciężko jakkolwiek się do tego odnieść. Co to za zdjęcia? Amatorskie czy profesjonalne? Co masz zamiar z tym zrobić? Iść do dyrekcji, do owej przedszkolanki czy też może pochwalić się kumplom?

 

[tpo]

Jakieś akty, rozumiane jako akty a nie pornografię, moim zdaniem nie mają nic wspólnego z tym, czy jest dobra przedszkolanką. I bardziej powinno się takie informacje zachować dla siebie.

Jeśli to jest pornografia, to dla mnie jak wyżej, wątpię, by to, że ktoś lubi seks miało źle rzutować na jej pracę. Dopóki, to nie jest seks z nieletnimi. Czyli dopóki, nie mamy problemu z pedofilią, to nie mamy problemu.

 

[pawelix]

Czy jakbyście znalazły rozebrane zdjęcia przedszkolanki swojego dziecka w necie mówicie komuś?

Ja bym to zostawił dla siebie. Jej sprawa co robi po pracy, ważne że nie odbija się to na dzieciach

 

[dario_a_z]

Czy jakbyście znalazły rozebrane zdjęcia przedszkolanki swojego dziecka w necie mówicie komuś?

A po co? Przeszkadza Ci to?

 

[col.Greg]

A po co? Przeszkadza Ci to?

5 lat temu Konik121 skutecznie sploszył niezidentyfikowanego z płci uzytkownika/niczkę. Możesz tylko wywołać kolejną hm... debatę

 

[PanCiacho]

Ja bym to zostawił dla siebie. Jej sprawa co robi po pracy, ważne że nie odbija się to na dzieciach

Też jestem tego zdania. To co robisz po pracy to już twoja prywatna sprawa. Nawet gdyby taka Pani była prostytutką a nie wpływałoby negatywnie na jej "podstawową" pracę to ja nie widzę problemu...
I nie piszmy o nieskazitelnej opinii tego czy tamtego zawodu,każdy ma jakąś rysę na wizerunku,nikt nie jest kryształowy

 

[Marcepan89]

Takie rzeczy zostawiamy dla Siebie.

 

[Barteq1]

Czy jakbyście znalazły rozebrane zdjęcia przedszkolanki swojego dziecka w necie mówicie komuś?

Może dorabia do pensji. Byle dzieci tego nie widziały