Ona zawsze najbardziej lubiła jego włosy
On najbardziej lubił się z nią droczyć
Przejeżdżał dłonią, poprawiał grzywkę
Zapewniali sobie wzajemną rozrywkę
Ponadto bardzo lubił jej dłonie
Przeczesując włosy, w wyobraźni tonie
Czasem nie wiedzą o czym mówią
Bywają zamyśleni, obserwując co robią
Jednak się skupiają, kiedy ustalają
Czy do niej czy do niego się wybierają
Ona na stole, on na krześle
Przy kuchennym świetle
On głodny, ona soczysta
On ciekawy, czy ona tryska
Jej długie szczupłe nogi w kolanach zgięte
Szeroko rozłożone, w kostkach jego dłońmi ściśnięte
Jej dłonie własnym ciałem zajęte
Jej twarde sutki długimi palcami pociągnięte
On mrucząc ciągnie językiem zmysłowe linie
Namiętnie, zachłannie zjada jej brzoskwinie
Puszcza nogi i wkłada dwa palce w jej jaskinie
Ona jęczy, wije się, czuje spazmy silne
Jej długie palce rozwierają nabrzmiałe wargi
Przerywa i patrzy - Dla niego obraz najwyższej rangi
Chwyta za wrażliwe pośladki i bierze co swoje
Ona jęczy "o kurwa zaraz dojde"
Czerwone paznokcie w złote loki wplatane
Jej soki na jego twarz wylane
Ona głowę dociska, na boki kręci
Ona doszła, on nie, ale obydwaj Wniebowzięci
On najbardziej lubił się z nią droczyć
Przejeżdżał dłonią, poprawiał grzywkę
Zapewniali sobie wzajemną rozrywkę
Ponadto bardzo lubił jej dłonie
Przeczesując włosy, w wyobraźni tonie
Czasem nie wiedzą o czym mówią
Bywają zamyśleni, obserwując co robią
Jednak się skupiają, kiedy ustalają
Czy do niej czy do niego się wybierają
Ona na stole, on na krześle
Przy kuchennym świetle
On głodny, ona soczysta
On ciekawy, czy ona tryska
Jej długie szczupłe nogi w kolanach zgięte
Szeroko rozłożone, w kostkach jego dłońmi ściśnięte
Jej dłonie własnym ciałem zajęte
Jej twarde sutki długimi palcami pociągnięte
On mrucząc ciągnie językiem zmysłowe linie
Namiętnie, zachłannie zjada jej brzoskwinie
Puszcza nogi i wkłada dwa palce w jej jaskinie
Ona jęczy, wije się, czuje spazmy silne
Jej długie palce rozwierają nabrzmiałe wargi
Przerywa i patrzy - Dla niego obraz najwyższej rangi
Chwyta za wrażliwe pośladki i bierze co swoje
Ona jęczy "o kurwa zaraz dojde"
Czerwone paznokcie w złote loki wplatane
Jej soki na jego twarz wylane
Ona głowę dociska, na boki kręci
Ona doszła, on nie, ale obydwaj Wniebowzięci