Współczuć? Dofinasować? Co robić? XDJakoś przełknę brak tych 5 złotych
Współczuć? Dofinasować? Co robić? XDJakoś przełknę brak tych 5 złotych
Nie będę miała na loda poprostuWspółczuć? Dofinasować? Co robić? XD
Czyli przelew na konto, done.Nie będę miała na loda poprostu nie odpowiadaj! Bo to nie w temacie już
Ale herbatkę chętnie bym zaparzyłPostawiłabym kasę na to, że 99,9% 20-latków nie wie co to „mielenie zboża”
Zrozumiałam Twoją wypowiedzieć, że seks bez squirtu, a jednak spora część kobiet jest do niego niezdolna, to nie jest dobry seks.A dlaczego nigdy nie będzie miała? Wszystko przed nimi
ParzAle herbatkę chętnie bym zaparzył
To trochę osobny temat. Podałam to jako przykład, czy wogóle mają taką wiedzę, już pomijając wykonanie. Osobiście uważam, że można mieć satysfakcjonujący seks bez squirtu, ale nie ma rzeczy, których nie można poprawić/ulepszyć poprostu. Czas i doświadczenie też robi swoje, więc te mądrale co go naciskają, żeby to „odbębnił”, niech się skupią na jakości swojego współżycia. To był mój cel wypowiedzi.Zrozumiałam Twoją wypowiedzieć, że seks bez squirtu, a jednak spora część kobiet jest do niego niezdolna, to nie jest dobry seks.
Ale to prawda, że jest to duży problem. To tak jakby doprowadzać faceta do pełnego wzwodu, ale nigdy nie pozwolić dojść - co poza nawiasem chętnie bym zrobiła, gdyby było wykonalne tak dla dobra naroduZrozumiałam Twoją wypowiedzieć, że seks bez squirtu, a jednak spora część kobiet jest do niego niezdolna, to nie jest dobry seks.
Tu właśnie jest cały haczyk moja Droga i sekret jeśli chodzi o to męskie dochodzenie. Nie ważne ile razy padnie, ważne ile razy się podniesie.Ale to prawda, że jest to duży problem. To tak jakby doprowadzać faceta do pełnego wzwodu, ale nigdy nie pozwolić dojść - co poza nawiasem chętnie bym zrobiła, gdyby było wykonalne tak dla dobra narodu
Czyli lubicie jak się podnosi i opada BEZ efektu końcowego? to chyba muszę spróbować następnym razem i zobaczyć efektTu właśnie jest cały haczyk moja Droga i sekret jeśli chodzi o to męskie dochodzenie. Nie ważne ile razy padnie, ważne ile razy się podniesie.
Nie, nie, nie. Zacznę od tego, że nie wiem jacy są "inni" Ty masz doświadczenie pewnie z większym gronem chłopów. Ja mówię ze swojej perspektywy. Podnosi się-> efekt końcowy -> chwila przerwy na przyjemności oralne partnerki -> przypływ energii -> zabawa trwa dalej -> i tak w kółko ze zmianą zabaw podczas przerwy na powrót do świetności. xD Nie wiem jacy są inni, słyszałem, że jedni mają dość po drugim razie inni mają słabe języki itd. itp. nie mnie to interesuje. Ja się lubię bawić i wiem, że pierwsze "efekty końcowe" dość szybko przychodzą, a potem można się bawić długo(nie wiem ile długo jest u Ciebie bo pewnie u każdego inaczej ). Ot co cała filozofia.Czyli lubicie jak się podnosi i opada BEZ efektu końcowego? to chyba muszę spróbować następnym razem i zobaczyć efekt
No to ja tak myślałam, ale chyba czas na mały eksperyment. Kto wie, może jednak lubicie „znęcanie się” nad Wami oczywiście wszystko dla dobra sprawy!Podnosi się-> efekt końcowy -> chwila przerwy na przyjemności oralne partnerki -> przypływ energii -> zabawa trwa dalej -> i tak w kółko ze zmianą zabaw podczas przerwy na powrót do świetności.
Zacznę od tego zdania, oczywiście jak najbardziej warto się uczyć i robić eksperymenty. Tylko...Kto wie, może jednak lubicie „znęcanie się” nad Wami oczywiście wszystko dla dobra sprawy!
... do takich badań trzeba mieć odpowiedni materiał badawczo-eksperymentalny. Także nie wiem ile będziesz musiała ich robić/szukać aż trafisz na dobrego "królika". XDNo to ja tak myślałam, ale chyba czas na mały eksperyment.
Zebys sie nie zdziwił......Zacznę od tego zdania, oczywiście jak najbardziej warto się uczyć i robić eksperymenty. Tylko...
... do takich badań trzeba mieć odpowiedni materiał badawczo-eksperymentalny. Także nie wiem ile będziesz musiała ich robić/szukać aż trafisz na dobrego "królika". XD
Jeden w zupełności wystarczy zawsze mogę Was zapytać czy myślicie tak samo… prawda?Zacznę od tego zdania, oczywiście jak najbardziej warto się uczyć i robić eksperymenty. Tylko...
... do takich badań trzeba mieć odpowiedni materiał badawczo-eksperymentalny. Także nie wiem ile będziesz musiała ich robić/szukać aż trafisz na dobrego "królika". XD
Jedziesz małaJeden w zupełności wystarczy zawsze mogę Was zapytać czy myślicie tak samo… prawda?
Ja się niczemu dziwić nie będęZebys sie nie zdziwił......
Tutaj moje dzielenie informacjami nieszczęśliwie się kończy. Innych możesz pytać, ale czy będą wiedzieli o co chodzi, może tak, a może nie. A przecież to Ty chcesz czerpać największą zabawę więc to zależy od Ciebie jak bardzo chcesz się zagłębić.Jeden w zupełności wystarczy zawsze mogę Was zapytać czy myślicie tak samo… prawda?
Mam już pomysł także piszemy się po weekendzieNiezłe synchro.
Ja się niczemu dziwić nie będę
Tutaj moje dzielenie informacjami nieszczęśliwie się kończy. Innych możesz pytać, ale czy będą wiedzieli o co chodzi, może tak, a może nie. A przecież to Ty chcesz czerpać największą zabawę więc to zależy od Ciebie jak bardzo chcesz się zagłębić.
Zebyś znowu nie zwalała na mnieMam już pomysł także piszemy się po weekendzie
Piszemy sięMam już pomysł także piszemy się po weekendzie