Na górze żyrandol, z niego biel ciepła
Pod nim czerwony sznur i skrzyżowane dłonie
Topless w pończochach związana, co by nie uciekła
Ona stoi szpilkach, on w fotelu widok i whisky chłonie
Czarna marynarka i spodnie, błękitna koszula
Jej szpilki w czerwone paski, jego buty białe w czarne paski
Ona się wije, podniecona głód i pragnienie odczuwa
Wnikliwe spojrzenia, ciekawa jakie ma zachcianki
Wstał, przeciągnął pasek przez spodnie
Ona przegryza wargi, przebiera nogami rozkosznie
Związał jej koronkową maskę swoim paskiem
Nie widząc, czując klapsa, odpowiedziała jękiem
Stanął za nią i przeciągał czerwone majtki
Między wystające pośladki i rozchodzące się wargi
Jej usta rozchylone, kolana złączone
Czuje oddech na karku, po czym jego usta spragnione
Złapał ją w talii i bada boki ku górze
Pod jego dłońmi, jej ciarki na skórze
Wplata palce w jej włosy, zmysłowo głową kręci
Łapczywie całuje szyję, rozpala, uwodzi, nęci
Przyciska się do niej liżąc szyję i głaszcząc brzuch
Jej sutki skamieniały, niczym bezwarunkowy odruch
Mruczy jej do ucha, ona głowę przekręca
Szepcze, "jesteś moja" - ona szerzej usta otwiera
Złapał łączenie brzucha i piersi niczym biustonosz
Wstrząsa piersiami, między nimi odczuwalna rozkosz
Ścisnął je i uderzył dłońmi od spodu
Złapał sutki i wyciągnął je mocno do przodu
Kręcąc nimi, ściskając ponownie mruczy do ucha
Ona czując, myśląc co dalej, bardziej się pobudza
Przeszedł do przodu i zaczęli się namiętnie całować
Ściska tyłek i zaczyna dłońmi go rozciągać
Mlaskanie cipki przykryte jej westchnieniem
Masując pośladki bawi się jej podnieceniem
Wrzyna bardziej majtki w jej mokre krocze
Z przodu i z tyłu przesuwa je płynnie, swobodnie
Stanął za nią i dał solidne klapsy
Jej głowa wypchnięta naprzód
Cycki falują w rytm ekstazy
Oddalił się, delektujac się widokiem nóg
Wraca i ściąga jej zmoczone majtki klęcząc
Wgryzł się w poślad, językiem po udach ciągnąc
Całował pod kolanem, płynące soki zbierając
Ściska jej kostki, dotyka stóp, ustami łydki drażniąc
Uwalnia majtki ze szpilek i się prostuje
Uwalnia też oczy, pasek rozwiązuje
...
Pod nim czerwony sznur i skrzyżowane dłonie
Topless w pończochach związana, co by nie uciekła
Ona stoi szpilkach, on w fotelu widok i whisky chłonie
Czarna marynarka i spodnie, błękitna koszula
Jej szpilki w czerwone paski, jego buty białe w czarne paski
Ona się wije, podniecona głód i pragnienie odczuwa
Wnikliwe spojrzenia, ciekawa jakie ma zachcianki
Wstał, przeciągnął pasek przez spodnie
Ona przegryza wargi, przebiera nogami rozkosznie
Związał jej koronkową maskę swoim paskiem
Nie widząc, czując klapsa, odpowiedziała jękiem
Stanął za nią i przeciągał czerwone majtki
Między wystające pośladki i rozchodzące się wargi
Jej usta rozchylone, kolana złączone
Czuje oddech na karku, po czym jego usta spragnione
Złapał ją w talii i bada boki ku górze
Pod jego dłońmi, jej ciarki na skórze
Wplata palce w jej włosy, zmysłowo głową kręci
Łapczywie całuje szyję, rozpala, uwodzi, nęci
Przyciska się do niej liżąc szyję i głaszcząc brzuch
Jej sutki skamieniały, niczym bezwarunkowy odruch
Mruczy jej do ucha, ona głowę przekręca
Szepcze, "jesteś moja" - ona szerzej usta otwiera
Złapał łączenie brzucha i piersi niczym biustonosz
Wstrząsa piersiami, między nimi odczuwalna rozkosz
Ścisnął je i uderzył dłońmi od spodu
Złapał sutki i wyciągnął je mocno do przodu
Kręcąc nimi, ściskając ponownie mruczy do ucha
Ona czując, myśląc co dalej, bardziej się pobudza
Przeszedł do przodu i zaczęli się namiętnie całować
Ściska tyłek i zaczyna dłońmi go rozciągać
Mlaskanie cipki przykryte jej westchnieniem
Masując pośladki bawi się jej podnieceniem
Wrzyna bardziej majtki w jej mokre krocze
Z przodu i z tyłu przesuwa je płynnie, swobodnie
Stanął za nią i dał solidne klapsy
Jej głowa wypchnięta naprzód
Cycki falują w rytm ekstazy
Oddalił się, delektujac się widokiem nóg
Wraca i ściąga jej zmoczone majtki klęcząc
Wgryzł się w poślad, językiem po udach ciągnąc
Całował pod kolanem, płynące soki zbierając
Ściska jej kostki, dotyka stóp, ustami łydki drażniąc
Uwalnia majtki ze szpilek i się prostuje
Uwalnia też oczy, pasek rozwiązuje
...