Ja również i dla mnie to poniekąd jakaś abstrakcja, bo nie przypominam sobie, nawet w zwykłych rozmowach na początkowych etapach, by padały pytania o stan rodzinny. Wychodziło naturalnie, w późniejszym czasie, niczego nie ukrywałam i nigdy nie było to jakimś tematem psychologicznych rozważań. Ot...