WIem, że miała odejść, ale On się dziś odezwał./ jakby nbigdy nic spytał co u mnie. Odpisałam, że chyba sobie ze mnie żartuje? Sprzatnęłam dom , zrobiłam zakupy, a Ty mnie olałeś. Napisał, że pracował, a ja na to- to własnie należało mi napisać;-/ Wyznał, że mam rację i przeprasza, może nie...