Przypomniales mi tu jak kiedys, na studiach bylem z laska, co nagle rzucila haslo, ze chcialaby ze mna ogladnac pornosa. Kupilem jakiegos, co byl dodany do gazety. Potem, jak go odpalilem, to siedzielismy jak kretyni przed ekranem, laska po wszystkim stwierdzila, ze nie widzi w tym nic...