Ja np nie zniósłbym świadomości, że ktoś bzyka moją ukochaną lepiej niż ja. Akceptuję to, że mogło tak być w przeszłości, zanim mnie poznała, ale w momencie gdy jesteśmy razem to jakieś podwójne przekroczenie granicy.
Pierwsze przekroczenie, to fakt, że w ogóle ktoś inny ją bzyka, kiedy jest że...