Twoje stwierdzenie, "trochę już żyję", zmyliło mnie. W takim razie, może jeszcze wszystko przed tobą. A z drugiej strony, to może dobrze, że nie masz potrzeby rozmawiać o penisach. Ale miło, że Cię ten wątek zainteresował. Widzę, że się trochę temat ożywił. Tylko piwa brakuje...