może mało oryginalnie, ale ja to bym zrobił tak:
najpierw zaprosił bym Ją do kina, później może do jakiegoś pubu na piwko (ale nie za dużo), potem kroczkami do domciu, tam dałbym Jej kwiaty i wcześniej przyszykowaną jakąś fajną bieliznę :wink: , przyszykowałbym jakąś kolacyjkę, a w tym czasie...