Załamujesz mnie.
Z takim podejściem to rzeczywiście nie masz szans.
W dodatku, jeśli nie bierzesz pod uwagę innych miejsc, jak np. biblioteki, księgarnie, muzea, kawiarnie, galerie handlowe, parki czy wydarzeń typu koncerty, targi, prelekcje, wieczory i spotkania autorskie, zajęcia z jogi, kursy...