Troche jak dowcip:
Facet wzial ub, po paru dniach siedzi zdolowany w knajpie. Kumpel do niego z pytaniem co sie stalo
-Stry, vedzie rozwod. Mielismy wcziraj seks, a ja na koniec odruchowo rzucilem na poduszke 100zl
-E, no spoko, chyba sie nie obrazila??
-Nie, ale jak wrocilem to na poduszce...