Mam w swojej przeszłości związki z takimi kobetami, co było normalnie, a były też takie, co się kurwiły i z jadną z nioch był też mój kumpel. Jak czasem się widzimy i coś tam sobie wspominamy, albo on mi mówi, co u niej, bo ma jakieś tam dojścia, to nigdy nie mówimy po imieniu, ale "kurwisko"