

O tym, o czym rozmawiają obecnie - o obejrzanych filmach, o tym, gdzie ostatnio byli, co robili itd.O czym wtedy rozmawiali by faceci?
Bo normalny facet nie zaprząta sobie tym głowy. Bo to jest tylko wyimaginowany problem, którzy tworzą sami faceci. Albo dobry grunt pod wszelkiej maści specyfiki, które jak sok z gumijagód mają nagle sprawić, że ich konar urośnie nagle do końskich rozmiarówNie zdarzyło mi się rozmawiać z jakimkolwiek kolesiem o przyrodzeniu ani jego rozmiarze.
Wydaje mi sie, że gdzieś nieświadomie unikamy takich rozmów, bo rozmowa z innym facetem o przyrodzeniu jest "gejowska" czyli dla hetryków niepodniecająca. Poza tym, szanujemy swoje sfery intymne. Może rozumiemy, że to może być delikatna i wstydliwa sprawa dla niektórych i pewnie też nie chcemy nikogo urazić. A może dlatego, że się obawiamy, że ten drugi ma większego i przez to jest atrakcyjniejszy dla kobiet. Myślę, że zawsze gdzieś w nieświadomości toczymy boje o samice a fajfusy stanowią nasze symboliczne oręże w tej rywalizacji.O tym, o czym rozmawiają obecnie - o obejrzanych filmach, o tym, gdzie ostatnio byli, co robili itd.
Nie zdarzyło mi się rozmawiać z jakimkolwiek kolesiem o przyrodzeniu ani jego rozmiarze.
Nie masz argumentów by obalić moją logicznie wydedukowaną tezę, więc próbujesz odwracać kota ogonem....ale bez obaw....I tak was kochamy. To trudna miłość, ale jednakOczywiście, Ty wiesz najlepiej co mnie kręci![]()
Piszesz zbyt ogólnie, a to tak nie działa. Nie każdemu psu Burek mówi powiedzenie. Zobacz nas facetów. Nie wszystkich kręcą wielkie piersi i tyłki. Nie wszystkim podobają się blondynki. Co z tego, że kobieta będzie miała piękne piersi i tyłek jak latynoska, jak w głowie będzie pusto. Gdyby kobiety przywiązywały tak wielką wagę do wielkości kutafona, to na każdej pierwszej randce powinny Ci kazać sciągać spodnie w celu weryfikacji i ewentualnej akceptacji lub odrzucenia, bo brakuje 1,7cmJedna rzecz to to, co się deklaruje oficjalnie werbalnie, a druga to to, co się rzeczywiście robi czy gdzie się patrzy
Myślę, że racjonalnie możecie sobie jako kobiety mówić, że fajfusy was nie interesują, bo liczą się inne rzeczy , jednak na poziomie pierwotnych, często nieświadomych emocji duża faja was kręci bo to od zawsze był atrybut męskości.
Mózg gadzi ma każda kobieta, jak i każdy facet.
Moze jest to przykład takiego konfliktu wewnętrznego z poziomu "kultura vs natura".
W jednym temacie delikatnie trzymałem twoją strone, ale twoje posty są dramatycznie wkurwiające, jak byłby plebiscyt na najbardziej irytujących użytkowników to byłbyś w ścisłej czołówce , o ile nie daleko.na prowadzeniu . Idź sobie na forum dla ludzi przypierdalających się do innych i łapiących za słówka . Bez odbioruNie masz argumentów by obalić moją logicznie wydedukowaną tezę, więc próbujesz odwracać kota ogonem....ale bez obaw....I tak was kochamy. To trudna miłość, ale jednak![]()
Tylko wielkość cycków i tyłka nie wpływa na nasze bezpośrednie doznania w seksie. Są miłym dodatkiem. Fiut pracuje poprzez penetrację i ma wpływ na bezpośrednie doznania z niej płynące.Piszesz zbyt ogólnie, a to tak nie działa. Nie każdemu psu Burek mówi powiedzenie. Zobacz nas facetów. Nie wszystkich kręcą wielkie piersi i tyłki. Nie wszystkim podobają się blondynki. Co z tego, że kobieta będzie miała piękne piersi i tyłek jak latynoska, jak w głowie będzie pusto.
Nie zrobiłyby tego wprost i bezpośrednio, bo to po prostu byłoby niekulturalne i prostackie. Kobiety działają w bardzo subtelny i wyrafinowany sposób.Gdyby kobiety przywiązywały tak wielką wagę do wielkości kutafona, to na każdej pierwszej randce powinny Ci kazać sciągać spodnie w celu weryfikacji i ewentualnej akceptacji lub odrzucenia, bo brakuje 1,7cm![]()
Lubią, temat do zamknięciaTo lubią duże kutasy czy nie? Proszę o ostateczną odpowiedź pod tym postem i później @SF proszę o zamknięcie wątku
W porządku. Spoko. Nie mam problemu z tym, że tak uważasz. Ja staram się reagować na każdy post indywidualnie i nie trzymam niczyjej strony tylko swoją.W jednym temacie delikatnie trzymałem twoją strone, ale twoje posty są dramatycznie wkurwiające, jak byłby plebiscyt na najbardziej irytujących użytkowników to byłbyś w ścisłej czołówce , o ile nie daleko.na prowadzeniu . Idź sobie na forum dla ludzi przypierdalających się do innych i łapiących za słówka . Bez odbioru
W seksie osoby powinny nadawać na tych samych falach. Penetracja nie jest wyznacznikiem udanego seksu nawet jak facet ma filmowy rozmiar. Nie każda kobieta jest zdolna do przeżywania przyjemności poprzez samą penetrację. Niektóre nigdy nie przeżywają orgazmu. Kobieta to żywa istota i każda potrzebuje często innych bodźców niż tylko stercząca wielka pała. Oczywiście są amatorki dużych rozmiarów, ale są też takie które wcześniej uciekną niż zdecydują się na seks z "koniem"Tylko wielkość cycków i tyłka nie wpływa na nasze bezpośrednie doznania w seksie. Są miłym dodatkiem. Fiut pracuje poprzez penetrację i ma wpływ na bezpośrednie doznania z niej płynące.
Na tym właśnie polega merytoryczna dyskusja bez owijania w bawełnę i ukrywania własnych przekonań.@Marcin 43 te 3 razy weszłam w tamten wątek, żeby się przekonać czy mnie to zainteresuje no i niestety ale nie pykło. Teraz od tygodni nie wchodzę. Wolę inne wątki.
I dlaczego miałabym oszczędzać facetów? Bo co? Już wiele razy pisałam, że uwielbiam facetów. Są cudowni, bardziej interesujący niż kobiety dla mnie. To nie znaczy, że wszystkim muszę włazić w tyłek. Gdy widzę jak są koszmarnie głupi/stereotypowi/prostaccy nie kryguję się, żeby im to wytknąć.
Ok. Nie chce się już o to sprzeczać. Po prostu wydało mi się to ciekawe. Weszłaś tam 3 razy czyli coś Cię tam ciągnęło a tytuł tematu mówił sam za siebie co tam jest@Marcin 43 te 3 razy weszłam w tamten wątek, żeby się przekonać czy mnie to zainteresuje no i niestety ale nie pykło. Teraz od tygodni nie wchodzę. Wolę inne wątki.
Masz rację. Może jakoś ostatnio za bardzo mi się to rzucało w oczy z twojej strony.I dlaczego miałabym oszczędzać facetów? Bo co? Już wiele razy pisałam, że uwielbiam facetów. Są cudowni, bardziej interesujący niż kobiety dla mnie. To nie znaczy, że wszystkim muszę włazić w tyłek. Gdy widzę jak są koszmarnie głupi/stereotypowi/prostaccy nie kryguję się, żeby im to wytknąć.
Masz rację. Nie każda. Pewnie błąd tkwi w moich przekazach tutaj. Ja nigdy nie pisałem, że wszystkie kobiety tak mają. Mam za to odczucie, że większość tj przynajmniej 51 %. Oczywiście wiem, że inne czynniki w seksie też się liczą, ale po prostu uważam, że wielkość fajki na pewno ma znaczenie. Nie lubię ściemniania i udawania, że tak nie jest, bo w to nie uwierzę. Lubię "grę" w otwarte karty.W seksie osoby powinny nadawać na tych samych falach. Penetracja nie jest wyznacznikiem udanego seksu nawet jak facet ma filmowy rozmiar. Nie każda kobieta jest zdolna do przeżywania przyjemności poprzez samą penetrację. Niektóre nigdy nie przeżywają orgazmu. Kobieta to żywa istota i każda potrzebuje często innych bodźców niż tylko stercząca wielka pała. Oczywiście są amatorki dużych rozmiarów, ale są też takie które wcześniej uciekną niż zdecydują się na seks z "koniem"![]()
Z tego co pamiętam z historii to mały penis był ideałem w starożytnym Rzymie i Grecji. Nie wiem ile w tym prawdy, a ile mitologii. Trudno się nie zgodzić, że duży może więcej, ale jakie to ma znaczenie w życiu? Czy myślisz, że każda kobieta szuka sobie faceta z dużym sprzętem? Penis nie jest wyznacznikiem szczęścia i udanego pożycia. To tak jak niektórzy mają fobię na punkcie swojego doskonałego muskularnego ciała, tak samo inni mają fioła na punkcie swojego auta, że ono jest najlepsze na świecie i reszta się nie liczy. Trzeba patrzeć trzeźwo na życie, które często polega na wybieraniu kompromisów, a nie kierowaniu się utartymi stereotypami.Masz rację. Nie każda. Pewnie błąd tkwi w moich przekazach tutaj. Ja nigdy nie pisałem, że wszystkie kobiety tak mają. Mam za to odczucie, że większość tj przynajmniej 51 %. Oczywiście wiem, że inne czynniki w seksie też się liczą, ale po prostu uważam, że wielkość fajki na pewno ma znaczenie. Nie lubię ściemniania i udawania, że tak nie jest, bo w to nie uwierzę. Lubię "grę" w otwarte karty.
Fetysz wizualny dużej pałki nie wziął się znikąd. Porno go spopularyzowało, ale wg mnie jest on oparty na kobiecych doświadczeniach. Gdyby duża męska fajka kojarzyła się kobietom wyraźnie i wyłącznie z bólem, to ten fetysz by nie powstał. Czy to ma sens?
Francuski jest praktyczniejszy.Nauka tego języka to podstawa![]()
Już nie przesadzaj, zima idzie, to można wokół szyi zawinąćFrancuski jest praktyczniejszy.
I dużym cyckom mówimy zdecydowanie
NIE !!!!!
Wolę mniejsze, kształtniejsze i jędrnejsze, a nie takie co na plecy można zarzucić.
Ma duże, bo seks ma duże znaczenie w związku. Chyba większość ludzi tak twierdzi. Psychologowie też. Duży fajfus ma większy potencjał niż mały, wzbudza w kobiecie większe pożądanie, podniecenie i nadzieje na udany seks i zaspokojenie.. Wszyscy szukamy maksymalizacji szczęścia w życiu. Tak to już jest.Z tego co pamiętam z historii to mały penis był ideałem w starożytnym Rzymie i Grecji. Nie wiem ile w tym prawdy, a ile mitologii. Trudno się nie zgodzić, że duży może więcej, ale jakie to ma znaczenie w życiu?
Oficjalnie nie, ale nieświadomie chciałaby aby ten jej ukochany miał dużego. To nawet nie jej do końca jej chcenie. To jest wdrukowane w umysł poprzez przekazy kulturowe, język np. stwierdzenie "Facet ma jaja" oznacza że jest odważny, prawda?Czy myślisz, że każda kobieta szuka sobie faceta z dużym sprzętem?
To tak jak powiedzenie, że pieniądze szczęścia nie dają. No ale dobrze je mieć czy nie?Penis nie jest wyznacznikiem szczęścia i udanego pożycia.
Oczywiście że tak. Kobieta znajdując sobie faceta pełnego pozytywnych cech , ale z małym ptaszkiem , musi zadecydować czy chce z nim być czy nie i potem żyć z tą decyzją.To tak jak niektórzy mają fobię na punkcie swojego doskonałego muskularnego ciała, tak samo inni mają fioła na punkcie swojego auta, że ono jest najlepsze na świecie i reszta się nie liczy. Trzeba patrzeć trzeźwo na życie, które często polega na wybieraniu kompromisów, a nie kierowaniu się utartymi stereotypami.
| Rozpoczęty przez | Tytuł | Forum | Odp | Data |
|---|---|---|---|---|
|
|
Mężczyźni na SF. Dlaczego jest tak źle? | Sprawy kobiet | 49 | |
|
|
Moja kochanka chce "na śpiocha". Dlaczego ją to kręci? | Fantazje erotyczne | 10 | |
|
|
Dlaczego nastała era szonów? | Poza tematem | 75 | |
| M | Dlaczego zawód miłosny/odrzucenie tak boli? | Związki | 70 | |
|
|
Dlaczego mężczyźni nienawidzą kobiet? | Seks | 186 |