• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.
  • Cytuj tylko wtedy, gdy to konieczne. Aby odpowiedzieć użytkownikowi, użyj @nazwa_użytkownika.

Trójkąt KKM

Mężczyzna

taki_onmaly

Nowicjusz
Dzień dobry,
Chciałbym się podpytać, poradzić, przeczytać o Waszych doświadczeniach dotyczących trójkącika dwie kobiety i mężczyzna.
Jakiś czas temu założyłem tutaj temat, że nie mam seksu z żoną, od tamtej pory dość dużo się zmieniło i w skrócie mamy teraz zajebisty seks... Jakiś czas temu, to chyba było z dwa miesiące temu, podczas igraszek zaczęliśmy mówić o swoich fantazjach, powiedziałem żonie, że moją fantazją to trójkąt z drugą kobietą i drugim mężczyzną, żeby patrzeć jak robi to z innym... Podczas seksu mówiliśmy sobie świństewka z tym związane, żona też przyznał się że myślała o trójkącie takim i takim. Po seksie coś tam jeszcze porozmawialiśmy, ale ogólnie temat się uciął, a ja go nie ciągnąłem, jednak na drugi dzień wieczorem, oglądaliśmy film w którym była scena seksu w trójkącie KKM i żona zapytała się czy to co wczoraj mówiłem to prawda. Potwierdziłem że tak i rozmawialiśmy o tym, okazało się, że chętnie by spróbowała, ale najpierw z drugą kobietą, bo z mężczyzną się boi. Zapytałem się czy nie byłaby zazdrosna i inne takie, myślę, że co innego marzyć, fantazjować, rozmawiać, a później zobaczyć to na żywo. Powiedziała, że nie wie, ale chciałaby, żeby to ona wybrała ewentualną partnerkę do trójkąta, zgodziłem się, bo jakie miałem wyjście :) No i parę dni temu znowu podczas seksu, powiedziała mi, że rozmawiała ze swoją koleżanką, znam ją, parę razy się widzieliśmy i że koleżanka się zgodziła, chciałaby się z nami spotkać.
Moja żona ma 155 cm, blondynka, szczupła, piersi rozmiar C, z fajnym ciut większym tyłeczkiem. Koleżanka jest trochę większych rozmiarów, ale również atrakcyjna, ma bardo duży biust.
I teraz pojawiają się pytania, spotkanie u nas w domu czy jakiś hotel? Jak zachowywać się, żeby nie wzbudzić u żony zazdrości, iść na żywioł i patrzeć na rozwój sytuacji, czy jednak "mieć jakiś plan w głowie"?
 
Mężczyzna

taki_onmaly

Nowicjusz
nie chce nie wiadomo czego planować, bo wiadomo, że w seksie najlepszy jest spontan i na żywioł, ale jednak coś można by "pomyśleć"
 
Mężczyzna

Mar50

Nowicjusz
Dzień dobry,
Chciałbym się podpytać, poradzić, przeczytać o Waszych doświadczeniach dotyczących trójkącika dwie kobiety i mężczyzna.
Jakiś czas temu założyłem tutaj temat, że nie mam seksu z żoną, od tamtej pory dość dużo się zmieniło i w skrócie mamy teraz zajebisty seks... Jakiś czas temu, to chyba było z dwa miesiące temu, podczas igraszek zaczęliśmy mówić o swoich fantazjach, powiedziałem żonie, że moją fantazją to trójkąt z drugą kobietą i drugim mężczyzną, żeby patrzeć jak robi to z innym... Podczas seksu mówiliśmy sobie świństewka z tym związane, żona też przyznał się że myślała o trójkącie takim i takim. Po seksie coś tam jeszcze porozmawialiśmy, ale ogólnie temat się uciął, a ja go nie ciągnąłem, jednak na drugi dzień wieczorem, oglądaliśmy film w którym była scena seksu w trójkącie KKM i żona zapytała się czy to co wczoraj mówiłem to prawda. Potwierdziłem że tak i rozmawialiśmy o tym, okazało się, że chętnie by spróbowała, ale najpierw z drugą kobietą, bo z mężczyzną się boi. Zapytałem się czy nie byłaby zazdrosna i inne takie, myślę, że co innego marzyć, fantazjować, rozmawiać, a później zobaczyć to na żywo. Powiedziała, że nie wie, ale chciałaby, żeby to ona wybrała ewentualną partnerkę do trójkąta, zgodziłem się, bo jakie miałem wyjście :) No i parę dni temu znowu podczas seksu, powiedziała mi, że rozmawiała ze swoją koleżanką, znam ją, parę razy się widzieliśmy i że koleżanka się zgodziła, chciałaby się z nami spotkać.
Moja żona ma 155 cm, blondynka, szczupła, piersi rozmiar C, z fajnym ciut większym tyłeczkiem. Koleżanka jest trochę większych rozmiarów, ale również atrakcyjna, ma bardo duży biust.
I teraz pojawiają się pytania, spotkanie u nas w domu czy jakiś hotel? Jak zachowywać się, żeby nie wzbudzić u żony zazdrości, iść na żywioł i patrzeć na rozwój sytuacji, czy jednak "mieć jakiś plan w głowie"?
Ja myślę że najgorsze Masz już za sobą jest aprobata Twojej żony ,a wszystko co się wydarzy w trakcie to niech się dzieje samoistnie.
 
Mężczyzna

Warszawiak82

Podrywacz
Jeśli to Wasza znajoma, to hotel nie jest konieczny, bo nie musicie dbać o dyskrecja - ona i tak Was zna.

Jeśli chodzi o Wasz wzajemny odbiór tego co może się wydarzyć, to bardzo mocno polecam rozmowę z żoną, aby określić czy macie jakieś granice, czy nie ale też ważne jest aby maksymalnie zwizualizować to co może się dziać. Nie jest Wam potrzebna kwasowa akcja, gdzie żona najpierw Ci powie "możesz wszystko" po czym się okaże że widok koleżanki robiącej Ci loda ją jednak przerasta. Tu naprawdę warto konkretnie omówić każdy jeden z wariantów, jak będziecie się wzajemnie czuć, jeśli będziesz się z tamtą całował, lizał jej cipkę, tamta robić Tobie loda, aż po to jak żona zareaguje jeśli zobaczy Twój orgazm z koleżanką. To na serio trzeba nazwać po imieniu, żeby uniknąć sytuacji że przed spotkaniem któreś z Was za słabo sobie to zwizualizowało, zgodziło się, a potem widok na żywo będzie traumą i źródłem poważnego kryzysu.

A jak już ustalicie granice (lub ich brak), to polecam do spotkania podejść na luzie, bez planowania i zakładania co ma być. Siądźcie razem, otwórzcie wino, to co bierzecie pod uwagę na tym spotkaniu będzie wisieć w powietrzu i niech się dzieje samo małymi kroczkami, stopniowo. Patrz jak Twoja żona reaguje na widok, gdzie złapiesz tamtą dziewczynę za nogę, jak się do niej przytulisz, jak wsuniesz rękę pod bluzkę - obserwuj czy ją to kręci czy jednak zaczyna być niekomfortowe....no i nie za szybko :)
 
Mężczyzna

taki_onmaly

Nowicjusz
Wczoraj wieczorem winkowaliśmy z żonką i odezwała się do niej ta koleżanka do trójkąta. Już myślałem że może się rozmyśliła, a było wręcz przeciwnie. Też była po kilku drinkach, po krótkiej wymianie wiadomości zapytała się czy może byśmy chcieli na kamerce pogadać. To się zgodziliśmy. Skończyło się tak, że mi żona robiła loda, a koleżanka wyjęła swojego "przyjaciela". Pod koniec miesiąca przyjeżdża do naszego miasta i mamy się spotkać. Dzisiaj nawet nie czuje żadnych wyrzutów sumienia, moja luba też w dobrym humorze od rana
 
Mężczyzna

taki_onmaly

Nowicjusz
Jeśli to Wasza znajoma, to hotel nie jest konieczny, bo nie musicie dbać o dyskrecja - ona i tak Was zna.

Jeśli chodzi o Wasz wzajemny odbiór tego co może się wydarzyć, to bardzo mocno polecam rozmowę z żoną, aby określić czy macie jakieś granice, czy nie ale też ważne jest aby maksymalnie zwizualizować to co może się dziać. Nie jest Wam potrzebna kwasowa akcja, gdzie żona najpierw Ci powie "możesz wszystko" po czym się okaże że widok koleżanki robiącej Ci loda ją jednak przerasta. Tu naprawdę warto konkretnie omówić każdy jeden z wariantów, jak będziecie się wzajemnie czuć, jeśli będziesz się z tamtą całował, lizał jej cipkę, tamta robić Tobie loda, aż po to jak żona zareaguje jeśli zobaczy Twój orgazm z koleżanką. To na serio trzeba nazwać po imieniu, żeby uniknąć sytuacji że przed spotkaniem któreś z Was za słabo sobie to zwizualizowało, zgodziło się, a potem widok na żywo będzie traumą i źródłem poważnego kryzysu.

A jak już ustalicie granice (lub ich brak), to polecam do spotkania podejść na luzie, bez planowania i zakładania co ma być. Siądźcie razem, otwórzcie wino, to co bierzecie pod uwagę na tym spotkaniu będzie wisieć w powietrzu i niech się dzieje samo małymi kroczkami, stopniowo. Patrz jak Twoja żona reaguje na widok, gdzie złapiesz tamtą dziewczynę za nogę, jak się do niej przytulisz, jak wsuniesz rękę pod bluzkę - obserwuj czy ją to kręci czy jednak zaczyna być niekomfortowe....no i nie za szybko :)

Dzięki za ten post, wczoraj rozmawialiśmy na ten temat dotyczący "granic" no i bardzo przyjemnie te granice zostały przesunięte.
 
Mężczyzna

IRA87

Nowicjusz
Najważniejsze to podczas zabawy nie skupiać się tylko na jednej Pani i nie faworyzować jej. Większość rzeczy w łóżku zaczynać najpierw z Żoną a potem dopiero koleżankę. Żona musi się czuć najważniejsza w tym wszystkim a nie być traktowana jako pretekst do ruchania innej.

Dobrze by było przegadać z Żoną czy są rzeczy, których nie chciałaby żebyś robił z koleżanką, które zostaną tylko "wasze" - np całowanie, anal, kończenie tylko na Żonę. Każdy jest inny i inaczej reaguje więc ciężko znaleźć złoty środek.

Jak chcesz pogadać więcej to napisz priv. Od dwóch lat żyjemy w poliamorycznym związku z Żoną I naszą przyjaciółką. Może coś podpowiem 🙂
 
Mężczyzna

taki_onmaly

Nowicjusz
oczywiście, żona powiedziała, że wie, że to seks i pod wpływem emocji, podniecenia różne rzeczy mogą się wydarzyć, ale nie chce niczego ograniczać, skoro powiedziało się "a" to trzeba powiedzieć "b". Chce przeżyć normalny i prawdziwy trójkąt, a nie jego namiastkę. Jak wypytywałem się o różne rzeczy np całowanie, lizanie, różne pozycje to powiedziała, że nie ma ograniczeń i ona też jest tego wszystkiego ciekawa. A jak będzie podczas to się okaże, żona ma dobry kontakt z tą koleżanką, wiem że rozmawiają na różne tematy, ma do niej zaufanie i wiem, że ja w niej, czy ona we mnie się nie zakochamy. Będzie to tylko sam seks.
 
Mężczyzna

IRA87

Nowicjusz
Jeśli będziecie mieli kontakt polegający tylko na seksie to zakochanie raczej nie grozi. Ale jak zaczniesz częściej z tą koleżanką przebywać albo więcej z nią sam na sam rozmawiać to może się tak skończyć, że się do siebie zbliżycie
 
Podobne tematy
Rozpoczęty przez Tytuł Forum Odp Data
L Trójkąt dzielenie sie partnerką Fantazje erotyczne 32
M Żona trójkąt co zrobić Seks 12
C Trójkąt Śląsk Ogłoszenia 0
W Trójkąt Seks 4
C Trójkąt niespodzianka Fantazje erotyczne 2

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry