• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.
  • Cytuj tylko wtedy, gdy to konieczne. Aby odpowiedzieć użytkownikowi, użyj @nazwa_użytkownika.

Sexting - lubisz czy nie?

Czy lubisz sexting?

  • Tak

    Votes: 39 88,6%
  • Nie

    Votes: 4 9,1%
  • Nie mam zdania

    Votes: 1 2,3%

  • Total voters
    44
Mężczyzna

ganymed

Biegły Uwodziciel
Tak, jesli mamy podobna elokwencję i otwartość na rozne tematy i wymianę doswiadczen. Rzadka cecha, zwłaszcza wirtualnie.
 
Mężczyzna

DenioXD

Seks Praktykant
Sexting u większości osób opiera się na wysłaniu co mają w gaciach i oczekują tego samo. Bez jakiegoś większego zaangażowania. Płeć nie ma znaczenia i orientacja. Próbowałem z facetami i kobietami tak samo moja żona i oraz jako para efekt ten sam... Chuj dupa cipa cycki takie relacje trwają max dwie minuty. Do sedna odpowiadając na pytanie lubie ale nie ma po prostu z kim
 
Mężczyzna

dario_a_z

Dominujący
No to słabo...
Ja lubię sexting bo wyobraźnia buduje różne scenariusze. Zaczynasz pisać z kimś i idzie to w nieznanym kierunku, nie wiesz czego się spodziewać, co zrobi/napisze druga strona... Ogranicza nas tylko wyobraźnia i jedna ręka zajęta :p
Jest to bardzo podniecające.
 
Mężczyzna

Fellatio1

Podrywacz
No to słabo...
Ja lubię sexting bo wyobraźnia buduje różne scenariusze. Zaczynasz pisać z kimś i idzie to w nieznanym kierunku, nie wiesz czego się spodziewać, co zrobi/napisze druga strona... Ogranicza nas tylko wyobraźnia i jedna ręka zajęta :p
Jest to bardzo podniecające.
Tak to działa w większości wypadków
 
Mężczyzna

Kamil1980

Cichy Podglądacz
Kiedyś często praktykowałem, zwłaszcza początki tindera i najbardziej lubiłem starsze mężatki które traktowały to jako odskocznię
 
Mężczyzna

dario_a_z

Dominujący
Już pisałem w tym wątku, że mam kogoś z kim sexting jest u mnie częsty.

Muszę Wam coś wyznać...
Jest to ktoś z kim wiązałem jakiś czas temu olbrzymie nadzieje. Jednak ona nie miała w sobie tyle odwagi aby zrobić krok do przodu, powiedzieć teraźniejszości "dosc" a przyszłości "zróbmy to".
Żyjemy więc osobno, w osobnych związkach...
Właśnie skończyliśmy sexting... Czterogodzinny.
I na końcu... zwyczajnie się poryczałem.
Bo wiem, że o ile moje życie ułożyło się całkiem fajnie to jej już niezupełnie. Z zewnątrz to wygląda ok (dla rodziny, znajomych), ale widzę, że to tylko makijaż dla niezbyt rokujacego związku.
I była już czwarta rano, puściłem jej cytat ze Starego Dobrego Małżeństwa:
"Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czemu cię nie ma na odległość ręki?
Czemu mówimy do siebie listami?
"

I po zamknięciu konwersacji po prostu poryczałem się jak dzieciak... Dlaczego? Nie do końca wiem... Może dlatego, że wiem jak ona się męczy i nie ma widoków na zmianę? Może dlatego, że jak kiedyś chciała coś zrobić ale się bała to nie potrafiłem pokazać jej drogi i zabłądziła? Nie wiem...
Wiem niestety, że jej obecny los to trochę moja wina.
 
Podobne tematy
Rozpoczęty przez Tytuł Forum Odp Data
A Popiszę ze starszą. Sexting i możliwość spotkania Seks 1
M Sexting za $$$ Fantazje erotyczne 1
M Sexting na wysokim poziomie Ogłoszenia 0
M Sexting Ogłoszenia 0
F Telegram - sexting, wymiana Ogłoszenia 35

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry