Ja mam często jedną fantazję o mojej żonie, mam nadzieję, że kiedyś uda mi się ją zrealizować. Fantazja jest dość długa i szczegółowa ale opowiem ją.
Wracam do domu, a w sypialni zastaję moją żonę w najgorętszej możliwej sytuacji. Jest z drugą kobietą – rudowłosą pięknością z tymi kuszącymi dołeczkami w policzkach i obfitym biustem. Są w ogniu pożądania, ich ciała błyszczą od potu i są niesamowicie namiętne!
W tym momencie czuję, jak pożądanie przejmuje nade mną kontrolę i zaczynam się masturbować do tego widoku. Podchodzę do nich, pochłonięty przez pasję szepcząc do mojej żony te słowa, które są kodem do naszego najgłębszego tabu:
"Marzyłem o tym, by nakryć Cię w takim brudnym akcie, moja wyuzdana kurwo!"
One, zamiast przerywać, uśmiechają się do siebie, a ten uśmiech jest największą obietnicą intymności! Stają się jeszcze bardziej zmysłowe, ich dłonie i usta odkrywają każdy sekret.
A ja osiągam eksplozję! Całą moją spermę oddaję na ich brudne, spocone ciała, na kakaowe rowki które widzę w moich najgorętszych snach! To jest chwila totalnej rozkoszy i zawładnięcia!