Jak w tytule, co myślicie?
Nie jestem pewny, którą perspektywę miałeś na myśli w pytaniu:
- czy możemy zmienić się sami po wejściu w związek (jeśli tego chcemy np. dla drugiej osoby),
- czy bardziej czy jesteśmy w stanie zmienić drugą osobę (naszym uczuciem) ?
Ja spojrzałem na ten temat nieco szerzej. Wg. mnie dobrze jest pamiętać, że wchodzimy w związek jako dwie dorosłe, ukształtowane osoby. W tym sensie, że mamy swoje nawyki, sposób wypowiadania się, wartości, którymi się kierujemy w życiu, to co lubimy, czy to co budzi w nas obrzydzenie itd. Ogólnie spotykamy się jako
dwie kompletne osoby z ukształtowaną osobowością.
Owszem, wchodząc w relacje jest praktycznie pewne, że na pewnym etapie będziemy potrzebować
dostroić się do partnera, a więc zgodzić się na pewne zmiany w naszym życiu, w tym czasem
z czegoś zrezygnować albo zrobić coś co przed związkiem
nie byłoby naszym pierwszym wyborem. To są dorosłe decyzje, które spajają związek i
pogłębiają więź.
Ale wg. mnie
nie możemy oczekiwać, że zmienimy drugą osobą samą w sobie. Druga osoba raczej
nie przestanie czegoś lubić, nie przestanie odczuwać podniecenia w sytuacjach, które do tej pory ją pobudzały, pod wpływem naszych starań. Pomyślcie o jakiejś czynności, która Wam sprawia ogromną przyjemność (nie musi to być seks). A teraz spróbujcie sobie wyobrazić, że pod wpływem jakiś zewnętrznych zabiegów drugiej osoby, przestajecie tę czynność lubić.
Podsumowując: nie, wg. mnie miłość nie zmieni naszych parafilii, ale niektóre osoby są skłonne zrezygnować ze swoich potrzeb, aby dostroić się do partnera.