Zdarzało się, szczególnie jak pracowałem z wyjątkowo seksowną koleżanką. Pamiętam że kiedyś ubrała kabaretki do pracy... nie wytrzymalem... Dodatkowo praktycznie całe lato nosiła sandałki a miała bardzo śliczne, zadbane stopy. Często musiałem zrobić sobie dobrze w wc, po prostu po to, żeby skupić się na pracy. Oj miałem świra na punkcie jej stóp, kilkukrotnie je komplementowalem, więc doskonale wiedziała o moich upodobaniach.