Z powodu smaku, konsystencji, jednego i drugiego?
Dobre pytanie zadałeś. Nie mam problemu z finałem w... no właśnie, gdzie. W ustach i na samym języku mam, w gardle już nie. Zapewne chodzi tu o kubki smakowe, które w różnych miejscach, jeżeli chodzi o odbiór konkretnego smaku, są rozmieszczone na języku. Gardło jest ich pozbawione i dlatego smak nasienia nie ma już znaczenie. Pewnie wszyscy lub znaczna większość wie, że różne smaki zależą nie tylko od różnych mężczyzn, ale głównie od ich diety, palenia lub nie, od wypitego lub nie alkoholu i wielu jeszcze czynników. Dlatego nie da rady powiedzieć, że od danego mężczyzny zawsze smakuje, a od innego już nie.
Co zaś kwestii konsystencji. Rzadka sperma jest OK. Jeżeli jednak ma konsystencję budyniu, to dla mnie jest nie do przyjęcia (mówię o ustach), chociaż i na ciele nie sprawia mi przyjemności. Jestem wybredna? Możliwe, ale mnie też ma to sprawiać przyjemność