Albo jak ma nasrane we łbie, to ma w domu karambol emocjonalny.
Czy mężczyźni są łatwi?
- Rozpoczęty przez Magia2000
- Rozpoczęty
W sumie fakt. To działa w dwie strony. Facet może w domu robić szambo ale i kobieta. Sumujac: prawda jest dupa, podzielona na pół
Na tym forum są mężczyźni, którzy mają zupełnie inne potrzeby. Zachwycają się oni i pragną kobiet atrakcyjnych, które są fankami potężnych penisów, kobiet, które lubią seks z kilkoma hojnie obdarzonymi osobnikami, kobiet lubiących klimaty cuckold.
Tak to wygląda z punktu widzenie liliputa, nieobeznanego z takimi fantazmatami.
Chcialbys uprawiac seks z kobieta i miec do tego kilku kompanow ktorzy obijali by o Ciebie swoje penisy to bardziej marzenia kobiet , chociaz rozne moga byc. Zreszta i tak mało kto odwazy sie realizowac swoje marzenia seksualne, a niektore sa pewnie tak wyuzdane ze sie nimi nie podzieli.
Napisałem o fantazjach, potrzebach seksualnych innych mężczyzn z tego forum. Opieram się na ich relacjach, a nie na ocenach tych potrzeb.
Nie oceniam innych, jeśli inni nie wyrządzają nikomu krzywdy. Nie sądzę, aby nie być sądzonym.
Tak samo istnieją różni faceci jak i różne kobiety. Jeden będzie się rzucał na wszystko co się rusza, a inny będzie wierny jednej kobiecie całe życie. Tak samo laski, jedne są porządne i mają określone wartości, a inne będą zdradzać, oszukiwać i kombinować.
Z moich obserwacji wynika jeden fakt, że mężczyźni muszą dojrzeć do stabilizacji i żenią się z kobietami, które się pojawiają kiedy oni są do tej stabilizacji gotowi. Wielu moich kolegów czy chłopaków mi mówiło, że mieli „miłość życia” ale nie chcieli się wtedy w 100% wiązać i to się kończyło. A brali ślub z kobietą, która się pojawiła wtedy kiedy oni już chcieli się ustatkować.
Z moich obserwacji wynika jeden fakt, że mężczyźni muszą dojrzeć do stabilizacji i żenią się z kobietami, które się pojawiają kiedy oni są do tej stabilizacji gotowi. Wielu moich kolegów czy chłopaków mi mówiło, że mieli „miłość życia” ale nie chcieli się wtedy w 100% wiązać i to się kończyło. A brali ślub z kobietą, która się pojawiła wtedy kiedy oni już chcieli się ustatkować.
Ja tez absolutnie nikogo nie mam zamiaru szykanować za preferencje lub upodobania jednak z tym cuckold to troche mi sie to nie dodaje .
Mowimy o tym ze maz partner ma potrzebe zeby jego partnerka odbyła stosunek seksualny z inna osoba. Chociaz moze tego nie chce, ale daje temu innemu facetowi najlepszy dziki seks zeby ten jej mezczyzna mogł zaspokoic sie patrzac na to
? robi to wbrew sobie dla meza naprawde myslisz ze to tak dziala? Nie wiem ale chyba nieA matura podstawowa z matematyki?
Niestety, w dalszym ciągu mężczyzna jest łatwiejszy.
Ja też tego nie wiem, ale zauważam panujący na forum wśród kobiet i uległych rogaczy "kult pały".
Tak, niektórzy pisali na forum, że chcieliby zobaczyć żonę uprawiającą sens z innym osobnikiem, pomimo tego, że żona takiej fantazji nie miała.
Opieram się tylko na relacjach tych mężczyzn.
JA opieram się na statystykach, a ty jak widać podchodzisz do sprawy bardzo emocjonalnie.
Według danych najczęściej zdradzają kobiety w wieku 28-40 lat.
Nie wiem na kim chciałaś zrobić wrażanie pisząc w taki sposób.
Mnie bardziej ciekawi twoja reakcja.
Chcesz o tym porozmawiać.
Będąc w związku nie skaczę na boki. W przypadku
IMO trzecia randka to taki standard, że idzie się do łóżka.
Pierwsza jest luźnym zapoznaniem się, druga przełamaniem pewnej bariery bliskości z pierwszym pocałunkiem.
Co do skoków w bok, nie praktykowałem to się nie wypowiem.
Natomiast spojrzenie czy uśmiech ze strony kobiety, niezależnie czy jestem w związku czy nie, zawsze jest czymś miłym, choć nie traktuję go jak zaproszenia do łóżka.
Trudno mówić o łatwości w którąkolwiek stronę w momencie, gdy oboje się pociągają.
IMO trzecia randka to taki standard, że idzie się do łóżka.
Pierwsza jest luźnym zapoznaniem się, druga przełamaniem pewnej bariery bliskości z pierwszym pocałunkiem.
Co do skoków w bok, nie praktykowałem to się nie wypowiem.
Natomiast spojrzenie czy uśmiech ze strony kobiety, niezależnie czy jestem w związku czy nie, zawsze jest czymś miłym, choć nie traktuję go jak zaproszenia do łóżka.
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
Podobne tematy
-
-
Lubię chodzić bez bielizny pod spodniami. Czy inni mężczyźni też to lubią?
- Started by werbi
- Odp: 28
-
-
-
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.