Inne preferencje łóżkowe mojej dziewczyny

Chciałbym zapytać co myślicie o takiej „relacji” łóżkowej z moją kobietą.



Mam 30lat, ona 27.

Chwilowo mieszka z nami teściowa lat 46.



Moja dziewczyna jak to mi mówi „nie czuje przyjemności z klasycznego seksu” czyli wszelkie formy wsadzania penisa do jej cipki są fe i z korzyściami tylko dla mnie.

Woli natomiast dużo bardziej różnego rodzaju zabawki oraz zabawy solowe.



Bardzo często kiedy to robi, zaprasza mnie do wspólnej zabawy. Odpala wtedy jakieś porno i zaczynamy zabawę.

Za każdym razem kiedy się masturbujemy to daje mi swoje majteczki które właśnie miała na sobie i karze mi je wąchać i lizać.

Lubie to ale te majtki to temat przewodni naszego związku, zostawia mi je na łóżku, wsadza do torby.

Budzę się rano a tam wiadomość w telefonie: „Niespodzianka pod poduszką”



Ostatnio zapytała mnie czy gdybym dostał majtki jej mamy to pobawiłbym się nimi dla niej.



Czy moja dziewczyna jest skrzywiona na punkcie używanej bielizny?

Czy może być tak, że woli zadowalać się zabawkami i tyle?

Co myślicie? Brać majty teściowej?

Czy znacie jakieś Panie które też wolą wibrator od kutasa?

Bierz majty teściowej

Dofofof napisał:

„nie czuje przyjemności z klasycznego seksu” czyli wszelkie formy wsadzania penisa do jej cipki są fe i z korzyściami tylko dla mnie.

Kliknij aby rozwinąć...

Ale to z jakimkolwiek partnerem, czy tylko z Tobą ma taki problem?
Jasne jest, że wibrator daje innego rodzaju doznania niż seks penetracyjny.
Przy czym, wiele kobiet czerpie przyjemność zarówno z jednego, jak i drugiego, a nie że albo albo.
Jest też jeszcze kwestia minetki - wiele kobiet uważa, że minetka jest przyjemniejsza od seksu waginalnego, i trudno się temu dziwić.

Dofofof napisał:

daje mi swoje majteczki które właśnie miała na sobie i karze mi je wąchać i lizać.

Kliknij aby rozwinąć...

Chyba każe.
Karze od "karać", każe od "kazać".

Dofofof napisał:

Co myślicie? Brać majty teściowej?

Kliknij aby rozwinąć...

Dla mnie coś takiego byłoby dziwne, no ale co kto lubi.

Dofofof napisał:

Czy moja dziewczyna jest skrzywiona na punkcie używanej bielizny?

Kliknij aby rozwinąć...

Od razu skrzywiona, widocznie jest to jej fetysz.
Z tego co napisałeś to macie do siebie zaufanie, że powiedziała Ci co ją kręci a ty nie masz nic przeciwko więc nie doszukuj się problemu tylko się bawcie i jak przychodzi ochota to realizujcie swoje chucie.

Fetysz jak każdy inny, jeśli Tobie nie przeszkadza to bawcie się dobrze.

Banisteriopsis2 napisał:

Ale to z jakimkolwiek partnerem, czy tylko z Tobą ma taki problem?
Jasne jest, że wibrator daje innego rodzaju doznania niż seks penetracyjny.
Przy czym, wiele kobiet czerpie przyjemność zarówno z jednego, jak i drugiego, a nie że albo albo.
Jest też jeszcze kwestia minetki - wiele kobiet uważa, że minetka jest przyjemniejsza od seksu waginalnego, i trudno się temu dziwić.

Chyba każe.
Karze od "karać", każe od "kazać".

Dla mnie coś takiego byłoby dziwne, no ale co kto lubi.

Kliknij aby rozwinąć...

Jestem „tym pierwszym” ale z tego co twierdzi to po prostu wibrator > penetracja.
Penisa mam raczej normalnego więc to nie kwestia rozmiaru

Minetki uwielbia- zawsze chce być na górze.

Dzięki za pomoc ortograficzną ale nie o to pytałem

Dofofof napisał:

Jestem „tym pierwszym” ale z tego co twierdzi to po prostu wibrator > penetracja.
Penisa mam raczej normalnego więc to nie kwestia rozmiaru

Minetki uwielbia- zawsze chce być na górze.

Dzięki za pomoc ortograficzną ale nie o to pytałem

Kliknij aby rozwinąć...

Hmm... Uwielbia minetki i chce być na górze, zaprasza do wspólnej masturbacji i każe wąchać i lizać swoje majteczki, no mi pasowałoby to jak cholera. Ale jako dodatek do normalnego seksu...
A tak na marginesie, teściowa 46lat. Jeżeli niczego sobie, to chętnie pobawiłbym się jej majteczkami