Na dzień dobry powiem, że sama sobie jestem winna... ale na dobrą sprawę nie wiem czy powinnam czegoś żałować i w którym momencie.
Od początku...
przez ponad 4 lata prowadziłam z moim byłym układ typu przyjaźń + sex,
problem w tym, że ja go kochałam, on mnie tylko lubił.
Pozniej poznałam innego faceta,
zgodnie z ustaleniami wcześniejszymi - znajomość się zakończyła [poza nieznaczącymi mailami]
z chłopakiem którego wtedy poznałam założyłam rodzinę - myślałam, że jak wyprowadze sie do innego miasta, bede miala meza i dziecko, byly mi wyparuje - tak sie nie stało. Po 4 latach od zakończenia spotkań znowu się spotkaliśmy - na moją prośbę [był zaj... sex - z mezem nigdy takiego nie mialam] i podjelam decyzje o rozwodzie - nad ktorymzastanawialam sie juz ponad rok z czego pol coraz powazniej, byly jednak twierdzi ze nie widzi szans na powrot chociazby do relacji przyjazn+sex - mowi ze ta sytuacjia [obraczka+zdrada] go przerosla i nie zamierza tego kontynulowac.
ostatnio poznalam jednak 3ciego faceta - jst super w lozku, mily, uprzejmy, inteligentny, z poczuciem humoru, chemia dziala jak powinna...
z mezem jestem w separacji - wkrotce skladam pozew o rozwod, ciagle gdzies tam mam nadzieje ze moze cos udalpoby sie z bylym - chociaz uklad nie jest spelnieniem moich marzen...
jedyne co moze byc przeszkoda dla mojej rodziny to to ze on jest 14lat ode mnie starszy [boje sie jak zareaguja]
druga sprawa ze aby cokolwiek budowac z nim musze uzyskac status rozwodka [na co moge poczekac okolo rok, o ile nie bedzie komplikacji]
Od początku...
przez ponad 4 lata prowadziłam z moim byłym układ typu przyjaźń + sex,
problem w tym, że ja go kochałam, on mnie tylko lubił.
Pozniej poznałam innego faceta,
zgodnie z ustaleniami wcześniejszymi - znajomość się zakończyła [poza nieznaczącymi mailami]
z chłopakiem którego wtedy poznałam założyłam rodzinę - myślałam, że jak wyprowadze sie do innego miasta, bede miala meza i dziecko, byly mi wyparuje - tak sie nie stało. Po 4 latach od zakończenia spotkań znowu się spotkaliśmy - na moją prośbę [był zaj... sex - z mezem nigdy takiego nie mialam] i podjelam decyzje o rozwodzie - nad ktorymzastanawialam sie juz ponad rok z czego pol coraz powazniej, byly jednak twierdzi ze nie widzi szans na powrot chociazby do relacji przyjazn+sex - mowi ze ta sytuacjia [obraczka+zdrada] go przerosla i nie zamierza tego kontynulowac.
ostatnio poznalam jednak 3ciego faceta - jst super w lozku, mily, uprzejmy, inteligentny, z poczuciem humoru, chemia dziala jak powinna...
z mezem jestem w separacji - wkrotce skladam pozew o rozwod, ciagle gdzies tam mam nadzieje ze moze cos udalpoby sie z bylym - chociaz uklad nie jest spelnieniem moich marzen...
jedyne co moze byc przeszkoda dla mojej rodziny to to ze on jest 14lat ode mnie starszy [boje sie jak zareaguja]
druga sprawa ze aby cokolwiek budowac z nim musze uzyskac status rozwodka [na co moge poczekac okolo rok, o ile nie bedzie komplikacji]