Mam problem.
Mam żonę którą bardzo kocham, ale ostanio w życiu sexualnym wkradła się monotonia.
Zero emocji, zero wariacji, ciągle to samo.
Bez oralu, bez analu, nawet gra wstępna tylko pare chwil.
Potem sex, 2-3 pozycję 30 minut orgazm i spać.
Troche mnie to frustruje, ale nie chcę zrobić przykrości żonie.
Skok w bok nie wchodzi w gre, za bardzo ja kocham.
Nie ukrywam że radze sobie oglądaniem erotyki i masturbacją.
Otwieram ten temat dla osób majacych podobne problemy.
Mam żonę którą bardzo kocham, ale ostanio w życiu sexualnym wkradła się monotonia.
Zero emocji, zero wariacji, ciągle to samo.
Bez oralu, bez analu, nawet gra wstępna tylko pare chwil.
Potem sex, 2-3 pozycję 30 minut orgazm i spać.
Troche mnie to frustruje, ale nie chcę zrobić przykrości żonie.
Skok w bok nie wchodzi w gre, za bardzo ja kocham.
Nie ukrywam że radze sobie oglądaniem erotyki i masturbacją.
Otwieram ten temat dla osób majacych podobne problemy.