Lubicie seks z samego rana?

[miri]

podobno mniej kobietek ma ochote na sex zaraz po przebudzeniu albo jeszcZe drzemiac w póŁsnie
za to jesli chodzi o panow .....to chyba kazdy ma ochote na seksik

wiec jak to jest :jesli chodzi o panow i panie??
jak to jest u was??

ja osobiscie po przebudzeniu jak tylko czuje z tyłu mojego skarbenika wtulonego we mnie nie moge oprzec sie zeby sie nie poocierac o niego/powtulac .....i zaczyna sie
nie ma szans i ciagle obydwoje jestesmy wszedzie spoznieni
naszczescie sami wyznaczamy sobie czas zebrania sie do pracy

choc nie zawsze

 

[gonia]

nie mieszkam z chlopakiem czasami spedzamy ze soba noce ...
jesli chodiz o ranny sex jestem za

 

[ted]

Czesto ochote na poranny seks odbiera swiadomosc ze moze ma sie niswiezy oddech czy jest sie troche spoconym, jednak jesli by o tym nie myslec to poranny seks jest super sprawa aby dobrze zaczac dzien

 

[madzia]

ja tam wole najpierw wspolna kapiel a pozniej sexik i znowu kapiel hihih chociaz odrazu z rana tez spoko

 

[eibon]

jestem na TAK

mimo, że rzeczywiście czasem się ma niesmak w ustach po przebudzeniu. ale co tam... ... ...

 

[grindead]

ale masz fajnie miri mozesz sobie kiedy chcesz chodzic do pracy, musisz byc bogata

 

[fraszka]

Gdzieś kiedys przeczytałam że poranna ochota na sex u facetów bierze się z pierwotnych instynktów podtrzymania gatunku. Facet brał w posiadanie swoją kobiete ran bo potem szedł na polowanie czy gdzieś tam i mógł nie wrócić.

 

[ctenanthe]

Bardzo lubię poranny sex. Ale najlepiej wychodzi w weekend, kiedy nie trzeba się nigdzie śpieszyć, nikt nie dzwoni, wszystko może zaczekać. Ten spokój i luz bardzo korzystnie wpływa na nasze "pożycie"...
A sposobem na nieumyte zęby doraźnie może być zostawiony na stoliczku koło łóżka soczek, który rano smakuje wybornie.
Ach, jak miło tak zacząć dzień, nawet gdy nie świeci słonko, od razu robi się jakoś tak pogodniej...

 

[prawnik28]

Ja bardzo lubię się kochać rano, ale wiele Pań tak nie lubi [heh]- wolą wieczorami, a jak są zmęczone, to tylko w weekend. Albo na Mazurach na wakacjach- np. na pomoście nad jeziorem można-Mmmm....

 

[black_mamba]

poranny sexik ? mmmmniammmm uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam ...

 

[kasiulla]

taa.. raniutko jest cudownie
i potem dalej zalegac w wyrku.. nie musieć nigdzie isć.. taaa...

a ja uwielbiam jak jesteśmy lekko spoceni- wtedy ciała sie tak cudownie do siebie lepią i ocierają... mrr....

 

[Inżynier]

Ale Wy fajnie macie, że rano budzicie się ze swoją Miłością obok. To jest chyba największe marzenie moje i mojej Lubej(już niedługo, bo za parę dni się spełni, ale nie ma mowy o specjalnych igraszkach).

Sorry, że obok tematu.

 

[Szarka]

gdyby nie nasz 3 letni szkrab to kto wie ale to zawsze on pierwszy się budzi i ląduje w naszym wyrku 8) ... pozostaje mi ino pomarzyć sobie

 

[kasiulla]

a my jedziemy w Bieszczaaady.. na tydzień za tydzień! Sami

 

[Oprafca]

Heh... :lol: Poranny seks - piękna sprawa. Co prawda kochałem się o tej porze dnia dwa lub trzy razy, ale doskonale pamiętam swoje zaskoczenie, kiedy mója syrenka po ogromnym orgazmie, bezceremonialnie zepchnęła mnie z siebie (brałem ją od tyłu ). Taaakie oczy zrobiłem a zaraz potem parsknąłem śmiechem... Zrozumiałem że ona przez cały czas spała! I gdy już się obudziła a ja jej o tym powiedziałem to zaskoczona odpowiedziała "Więc to nie był sen!?" Nie chciała mi dac wiary :lol: A co do nieświerzych oddechów... ja rano mam nieświerzy, ona rano też ma nieświeży więc obie "nieświeżości" się niwelują i jst git :lol: Jedno nie czuje "smrodku" drugieg... Ale jak kto woli.

 

[kasiulla]

a my właśnie wróciliśmy wróciliśmy do technik sexualnych. W namiocie w dzikich Bieszczadach- mrrr... aaach.. och... cudownie;D
najpierw wieczorkiem i od razu po przebudzeniu.. mrr...

 

[fiuuu]

Seks poranny uwielbiam, jestem jego fanką nawet. Lubię budzić się i czuć podniecenie. Czuć, że jeżeli zaraz nie poczuje go w sobie to oszaleję... I bez porannego seksu ciężko mi zacząć dzień. Dlatego ostatnio nie wypuszczam go na noc z domu. Żeby móc mieć go rano :wink:

 

[Koszałek Opałek]

Ja zwykle jestem zrąbany po całonocnym maratonie (a ostatnio był takowy, całkiem wymęczający [następnego dnia byłem nie do życia, zero energii, zero chęci do czegokolwiek]i nawet siły na poranny seks nie mam, ale czasami, jak budzę sie sam w domu to i owszem chciałoby się .

 

[Wesoły Romek]

Raniutko jest cudownie...Ma wtedy takie ciepłe ciałko...Tak słodko mruczy...

 

[fiuuu]

Raniutko jest cudownie...Ma wtedy takie ciepłe ciałko...Tak słodko mruczy...

i o to właśnie tego typu teksty zaostrzają mi apetyt... mmmm :roll: