Mnie stopy kompletnie odrzucają, poprostu źle mi się kojarzą. Ale....lubię stopy mojej Ż. Czasem jak jest bardziej pikantnie to chce pieścić jej stópki ale oba z kolei ma straszne opory, zwłaszcza jak nie brała wcześniej kąpieli

. Taka to dziwna sprawa z tymi stropami.