Co do
@Karotka to ją rozumiem, jak każda dziewczyna ma fantazje o seksie z samotności, czy lubi rozmawiać na ten temat, to tak jak z erotomanem gawędziarzem mówi tylko a jak by coś miało być do czego to ucieka, tylko że w przypadku erotomana gawędziarza to jest po prostu jest za słaby w uszach, bo w końcu to facet w łóżku ma dominować nad kobietą jako silniejsza płeć, a w przypadku kobiet jako ta delikatniejsza płeć i tego nie robi w konsekwencji to może być to spowodowane lękiem przed brutalnością faceta w łóżku, bo to nigdy nie wiadomo co taki chłop może zrobić, może taką dziewczynę pobić, czy jej dziecko zrobić, bo będzie chciał bez gumki to zrobić i ją po prostu zgwałcić.
Forum to jest rodzaj naszego indywidualnego wyobrażenia o seksie, każdy ma inne wyobrażenie a jak się stykniemy się z rzeczywistością to jest zupełnie coś innego. Ja też inaczej sobie wyobrażałem seks przed chodzeniem do mojej Pani niż teraz, a przecież facetem jestem, to nie powinienem się tego przecież bać a jednak się bałem, że sobie mojego uszkodzę, że sobie coś naderwę, ale cóż dojrzałem do tych spraw, dochodząc do wniosku, że w końcu jakoś ludzie uprawiają seks i nic im nie jest, czy sobie nic nie uszkadzają.
Nie przed moją Panią a przed jedną dziewczyną co w końcu nie wyszło (a wszystko sprawiało, że będzie), bo w końcu jak dojrzałem, że kogoś chcę mieć to i spełniać się w końcu muszę też w łóżku, skoro tak pisała, że to lubi robić a też o seksie marzyłem, więc co nieco musiałem się nauczyć aby na laika nie wyjść, w końcu facetowi to nie przystoi. To najpierw poćwiczyłem na sztucznej waginie, trochę poczytałem, porozciągałem swoją skórkę na nim aby schodziła i strach mi odszedł, bo sobie nic nie uszkodziłem jak to robiłem w sztucznej waginie, więc mówię już mogę to zrobić z kobietą.
Cóż z dziewczyną nie wyszło, a potrzeba była i się u Pani znalazłem, i z początku mnie poprowadziła jak w nią wejść, bo jej zaufałem, w końcu to profesjonalistka i jak na początku coś źle robiłem to mnie poprawiała jak to robić ,że np pod złym kątem wchodzę przy danej pozycji.
Do czego zmierzam, po prostu do wszystkiego trzeba dojrzeć emocjonalnie i jak się już wie czego chce to przychodzi potem pytanie jak to zrobić i jak się naprawdę czegoś chce to się potrafi, przecież obecnie jest wiedza na temat seksu dostępna bardziej niż kiedyś. Ja dopiero w wieku 31 lat dojrzałem do tych spraw, aby mieć kogoś na stałe i uprawiać seks, bo dopiero w tym wieku miałem wszystko ustabilizowane praca, jakiś tam kąt, uznanie w pracy, mając stabilizację, spokój wewnętrzny i wolny umysł, że wreszcie mogę coś zaoferować takowej dziewczynie na stałe. Nawet pomimo, że to tylko moja i nie tylko moja Pani, to nawet dojrzałem, ze mogę jej zapłacić a jej nie uszkodzę czy jej krzywdy nie zrobię jakby np coś bym w niej naderwał i bym ją zakrwawił w niej a to już poważne sprawy zdrowotne kontakt z krwią to nie przelewki, przy pęknięciu gumki (bo też różne rozmiary próbowałem naciągać na mojego i pękały). Całe szczęście Pani profesjonalistka wie jakie na mojego stosować i żebym jej zaufał i faktycznie nie pękają, przynajmniej jeszcze na moim nie pękły, choć fakt mój wygląda w je gumce jakby była za mała, ale jak mówi, że jak mnie nie uciska za bardzo to jest ok.
Każdy w każdym wieku ma inne myślenie i potrzeby, bo z czasem stopniowo dojrzewa i osiąga coś tam w życiu i uczy się życia stopniowo przynajmniej ja tak miałem, że dość późno, inni wcześniej, każdy jest inny i
@Karotka trzeba zrozumieć, że ma teraz takie potrzeby a nie inne, że woli porozmawiać o tym, pofantazjować a wcale tego nie urzeczywistniać, może z wiekiem będzie chciała faktycznie tego doświadczyć, bo po prostu do tego dojrzeje, nie wiem, ale wiem jedno niech każdy robi to na ile mu sił wystarcza i zgodnie z własnym sumieniem, aby kaca moralnego nie mieć, nie jest to przecież przymus, że każdy na świecie musi od razu seks uprawiać, przecież jest wolność a wolność to nie przymus, nie zawody, nie wyścigi.
Forum to nie rzeczywistość, to dwie odmienne rzeczy. Mówię raz jeszcze do wszystkiego trzeba dojrzeć i się określić samemu i lata potrzeba do tego, wiem to po sobie i rozumiem co dziewczyna przechodzi, widać po postach, że jest samotna i cierpi z tego powodu, ale się boi się tego urzeczywistnić, i dobrze bo to nie ma co zrazić się bardzo łatwo jak ja do kobiet, że tylko swoją Panią wychwalam jak inne normalne mnie nie chciały, ale mówię z czasem dojrzeje do tych spraw, coś tam osiągnie w życiu i wtedy będzie miała spokojną głowę i wtedy się określi co jej w życiu jest potrzebne pod kątem seksu, bo dziedzina życia każdego z nas no nie chcę być inaczej, więc do wszystkiego potrzeba czasu, wiem to po sobie. A jeśli nawet nigdy nie będzie chciała tego urzeczywistnić to co się stanie? Ma do tego prawo i nikt jej do tego nie zmusi, to jej życie to ona wie co dla niej jest najlepsze, przecież nikt za kogoś życia nie przeżyje.