Dlaczego mężczyźni pytają kobiety o zdanie, skoro i tak zawsze wiedzą lepiej?

[mazowieckie37]

Czasem też znaczy, rób faktycznie jak uważasz, nie zależy mi

A jak kobiecie już nie zależy... To już nie jest fajnie

O miłość i związek trzeba dbać. Jeśli jedna strona przestaje dbać, masz rację robi się słabo

 

[mazowieckie37]

Czasem też znaczy, rób faktycznie jak uważasz, nie zależy mi

A jak kobiecie już nie zależy... To już nie jest fajnie

Chyba ta niejednoznaczność najbardziej mnie fascynuje w kobietach. W sumie to odgadywanie nastroju też bywa ciekawe.

Jeśli komukolwiek w związku nie zależy to nic z tego nie będzie

 

[mazowieckie37]

Sorki dubel, dopiero jak napisałem Drugi raz to post się pokazał jak ktoś tu moderuje, niech skasuje. Przepraszam

 

[cojaturobielol]

Zastanawiające zjawisko – mężczyźni na forach erotycznych (i nie tylko) bardzo często zadają kobietom pytania, proszą o opinię, radę, punkt widzenia... po czym kompletnie je ignorują. Albo, co gorsza, od razu zaczynają tłumaczyć, dlaczego kobieta się myli, nie rozumie lub przesadza.

Skoro i tak wiedzą lepiej – to po co pytają?
Czy chodzi o złudzenie otwartości? Potrzebę kontroli? Potwierdzenie własnej wyższości?
A może to jakaś gra, w której kobieta ma się wypowiedzieć tylko po to, by mężczyzna mógł jej potem „z klasą” wytłumaczyć, jak wygląda prawda?

Podzielcie się swoimi doświadczeniami.
Czy też macie wrażenie, że nawet w sferze seksu i relacji – mężczyźni rzadko naprawdę słuchają?

O trudne się wylosowało

 

[Aya]

Domyśl się, to oznaka już nawet nie poddenerwowania tylko konkretnego wkurwa, więc jakaś tam informacja to jest

Dwa słowa, a masz jakby tysiąc słów

 

[Banisteriopsis2]

Domyśl się,

To najgorsze słowa, jakie można usłyszeć od kobiety. Najbardziej wkurzające. I przy tym świadczące o niedojrzałości kobiety.

 

[Aya]

To najgorsze słowa, jakie można usłyszeć od kobiety. Najbardziej wkurzające. I przy tym świadczące o niedojrzałości kobiety.

Albo o tym, że chce wkurzyć swojego rozmówcę

 

[Greg.]

Wyjaśniam, uprzedzając zarzuty, że nie simpuję. Podoba mi sie to lajkuję

 

[Sailor Moon]

Wyjaśniam, uprzedzając zarzuty, że nie simpuję. Podoba mi sie to lajkuję

Jezuuu Greg, nie słuchaj dziwactw. To, że ktoś jest miły nie oznacza od razu, że w odwłok wchodzi. Nie masz co się tłumaczyć.

 

[Greg.]

Jezuuu Greg, nie słuchaj dziwactw. To, że ktoś jest miły nie oznacza od razu, że w odwłok wchodzi. Nie masz co się tłumaczyć.

Dziękuję. Jakiś głos rozsądku w tej paranoi

 

[Sailor Moon]

Dziękuję. Jakiś głos rozsądku w tej paranoi

A kto nie jest miły, ten nie rucha

 

[Greg.]

A kto nie jest miły, ten nie rucha

No, zdania wśród ekspertek są podzielone

 

[Saanvi]

A kto nie jest miły, ten nie rucha

No, zdania wśród ekspertek są podzielone

Tu się zgodzę z @Greg. Mili mają trudniej.

 

[Sailor Moon]

Haha, jaja sobie robię. Ale tak pewnie zdania są podzielone, jak we wszystkim.

 

[Zalotka]

Tu się zgodzę z @Greg. Mili mają trudniej.

Bo mili kojarzą się z pierdołami a jak taki bad boy jest miły to już ok

 

[Kratos]

Bo mili kojarzą się z pierdołami a jak taki bad boy jest miły to już ok

Wolimy określenie ciamajda. Pierdoła jest obrażliwe

 

[Zalotka]

Wolimy określenie ciamajda. Pierdoła jest obrażliwe

Gapcio

 

[Sailor Moon]

To jakieś herezje są. Miły użyłam w znaczeniu kultury osobistej. A nie ciamajdowactwa.

 

[Greg.]

Wolimy określenie ciamajda. Pierdoła jest obrażliwe

Istotne jest też kto sobie kojarzyTo tak jak z oceną...jedna do nas przemawia, inną mamy w doopie

 

[Kratos]

Gapcio

Ujdzie