No właśnie, a to chyba tak nie po bożemu marnować nasienie?Ano widzisz. Potrafię czasem zaskoczyć...nawet siebie samego
Tak...oraz miliony nienarodzonych dzieci![]()


No właśnie, a to chyba tak nie po bożemu marnować nasienie?Ano widzisz. Potrafię czasem zaskoczyć...nawet siebie samego
Tak...oraz miliony nienarodzonych dzieci![]()
A jaki jest drugi powód?Marcinku, ja tu jestem z dwóch powodów.
Jednym z nich jest chęć rozszyfrowania czy Ty przekręcasz wypowiedzi na które odpisujesz, manipulujesz świadomie i jest to forma trollingu, czy naprawdę nie rozumiesz co ludzie piszą
No tu poniżej, kaami pisze, że duży penis nie oznacza, że mężczyzna potrafi go użyć... bo nie oznacza, mężczyzna z dużym penisem może potrafić dobrze ruchać lub nie potrafić dobrze ruchać, podobnie jak mężczyzna z małym, średnim, prostym, krzywym.....
Każdy to rozumie, ale Ty nie! Ty stawiasz tezę, że ona napisała, "że jak facet ma dużego, to nie potrafi go uzyć"
No kurwa, nie napisała tak! Wciskasz jej w usta słowa, których nie wypowiedziała, manipulujesz, przekręcasz wypowiedź i robisz to wielokrotnie w tym i innych wątkach.
Sugerujesz, że skoro tu jestem to kręci mnie seks z murzynami... nie kręci... obrzydza.
Wiesz, że jestem pyskata, więc zapytam wprost: jesteś tak ograniczony intelektualnie czy trollujesz?
![]()
Wielki kubeł popcornu i dobra zabawa.A jaki jest drugi powód?![]()
Zwłaszcza gdy jak wrzucisz jakieś zdjęcie to automaczynie robi się sanktuarium w temacieWielki kubeł popcornu i dobra zabawa.
Duży penisa nie równa się temu, że facet dobrze nim rucha. Jedno nie równa się drugiemu. Mając dużego penisa może dobrze ruchać, ale może też tego nie potrafić.Już pominę fakt że duży penis nie oznacza, że mężczyzna potrafi go użyć tak jak należy i tutaj kolor skóry nie ma żadnego znaczenia.
Tymczasem ty sugerujesz, że koleżanka założyła: duży penis = słabe ruchanie.Czemu od razu założenie, że jak facet ma dużego, to nie potrafi go użyć??
Manipulujesz a ja nadal nie wiem dlaczego, czy jesteś tępy czy trollujesz.Tak trudno to zakumać?
Oj Misiu kolorowy, serio? @Magia2000 już to wytłumaczyła w swoim poście a Ty nadal swoje.Wyjaśnię coś...
Często powtarzanym argumentem przeciw dużym fiutom jest to, że mogą źle działać/ być źle obsługiwane. To ma niby uspokoić te mniejsze
Argument nietrafiony, bo równie dobrze, albo raczej równie źle, mogą działać średnie lub małe![]()
Widzisz, to też zależy, porównaj sobie np SUV-a z bolidem F1 albo procesor w nowoczesnej lodówce, a telefonie.Ja pisząc o dużych zakładam, że działają na 100% swoich możliwości, a nie na 20%.
Tak trudno to zakumać?
Porównuję działanie dyżej maszyny działającej na 100% mocy, kiedy jest najwydajniejsza, z innymi, mniejszymi, też działającymi na 100%.
Wtedy widać różnicę, czyli znaczenie wielkości, bo inne czynniki wpływu na efektywność wykluczamy.
ja mamGdzie by się @Marcin 43 nie wypowiadał, tak samo wyglądają te wymiany zdań. To nawet drugorzędne w jakim temacie się znajdujemy. To niesamowite![]()
Same z lodami waniliowymi, chcesz trochę?ja mamkarmelowy, a Ty jaki lubisz?
To tak jakbyś porównywała słonia do żyrafyWidzisz, to też zależy, porównaj sobie np SUV-a z bolidem F1 albo procesor w nowoczesnej lodówce, a telefonie.![]()
Duży penisa nie równa się temu, że facet dobrze nim rucha. Jedno nie równa się drugiemu. Mając dużego penisa może dobrze ruchać, ale może też tego nie potrafić.
Tymczasem ty sugerujesz, że koleżanka założyła: duży penis = słabe ruchanie.
Pytasz wprost czemu zakłada, "że jak facet ma dużego to nie potrafi go uży.".... kurwa, chłopie, ona tak nie zakłada ty pytasz czemu tak zakłada.
Manipulujesz a ja nadal nie wiem dlaczego, czy jesteś tępy czy trollujesz.
Dziewczyny, dajecie czadu. Jest ostro. To mi się podoba. Wezmę was obie naraz. Jedna na twarz , druga ujeżdża i jazdaOj Misiu kolorowy, serio? @Magia2000 już to wytłumaczyła w swoim poście a Ty nadal swoje.
Widzisz, to też zależy, porównaj sobie np SUV-a z bolidem F1 albo procesor w nowoczesnej lodówce, a telefonie.![]()
A ty chcesz się przyłączyć, czy tylko nieśmiało zerkasz?Gdzie by się @Marcin 43 nie wypowiadał, tak samo wyglądają te wymiany zdań. To nawet drugorzędne w jakim temacie się znajdujemy. To niesamowite![]()
Mi do nieśmiałości tak blisko jak Tobie do dużego kutasaA ty chcesz się przyłączyć, czy tylko nieśmiało zerkasz?![]()
To trzeba było doprecyzować, cytując:To tak jakbyś porównywała słonia do żyrafyTo zwierzę i to zwierzę, ale chyba jednak trochę inne, prawda?
Ja pisałem o różnicy w wielkości tego samego zwierzaka....ptaka![]()
Nie ma tu NIC o tym co porównujesz, więc znowu robisz tak, żeby wyszło na Twoje.Porównuję działanie dyżej maszyny działającej na 100% mocy, kiedy jest najwydajniejsza, z innymi, mniejszymi, też działającymi na 100%.
Wtedy widać różnicę, czyli znaczenie wielkości, bo inne czynniki wpływu na efektywność wykluczamy.
Chłopie, o czym Ty pierdolisz...Dziewczyny, dajecie czadu. Jest ostro. To mi się podoba. Wezmę was obie naraz. Jedna na twarz , druga ujeżdża i jazda![]()
Mi do nieśmiałości tak blisko jak Tobie do dużego kutasa![]()
Haha.... Uuuuuu....To mial być osobisty prztyczek w nosek?Nie obrażaj też mojego dobrego gustu![]()
Cieszę się, że bliskie jest Ci to, co przeżywa MagiaPodobnie jak @Magia2000, odkrywam rozrywkę w obserwowaniu tego jak kolejne kobiety tracą cierpliwość![]()
Nie chce mi się już tego tłumaczyć....tak jak tego, że czarny fiut niczym się nie różni od białego. Co najwyżej jest czasem trochę większy i czarniejszyNie ma tu NIC o tym co porównujesz, więc znowu robisz tak, żeby wyszło na Twoje.
Dokładnie tak, czego i tobie życzęChłopie, o czym Ty pierdolisz...Ale luz każdy może mieć jakieś fantazje.
Ok, choć nie wiem o jaką prywatność ci chodzi. Nie podaje tu przecież żadnych prywatnych informacji.Marcin, sorry, ale nie podoba mi się ta gra, za głeboko wali w prywatność uczestników rozmowy i nie znajduję tu uzasadnienia takiego postępowania
OK może żle to ująłem. Nie naruszasz żadnych zasad zachowania dyskrecji.Ok, choć nie wiem o jaką prywatność ci chodzi. Nie podaje tu przecież żadnych prywatnych informacji.
Generalnie nie chce tu nikogo urazić. To był prztyczek za prztyczek. Taka delikatna przepychanka.
Ok. A rozumiesz kontekst tej mojej wzmianki o nim?OK może żle to ująłem. Nie naruszasz żadnych zasad zachowania dyskrecji.
Odnoszę wrazenie jakbys uderzał w uczucia o charakterze osobistym rozmówców i używał ich do forsowania swoich celów.
Tak to odbieram, po prostu. Na przykład kolejna wzmianka w poście o partnerze Saanvi, przecież nie była konieczna, prawda?
Rozpoczęty przez | Tytuł | Forum | Odp | Data |
---|---|---|---|---|
S | Kryzys wieku średniego a seks faceta z facetem | Seks | 0 | |
J | Seks faceta z facetem . | Seks | 16 | |
M | Seks Warszawa | Ogłoszenia | 0 | |
![]() |
Lizanie cipki vs seks | Seks | 56 | |
M | Seks w samochodzie | Seks | 37 |