Seks bez emocji – najlepszy czy najbardziej pusty?
Zawsze zastanawiało mnie, dlaczego tak wielu ludzi szuka w seksie emocjonalnego zaangażowania. Przecież czysty, fizyczny seks – bez zobowiązań, bez uczuć, bez zbędnych słów – potrafi dać więcej satysfakcji niż jakikolwiek „romantyczny” stosunek.
Czy naprawdę potrzebujemy więzi emocjonalnej, żeby dobrze się bawić? Czy może to tylko wymówka dla tych, którzy nie potrafią przyznać, że seks to po prostu fizjologia, jak jedzenie czy spanie?
Dla mnie seks bez emocji to szczerość – żadnych gier, żadnych dramatów. Tylko pożądanie i spełnienie.
Ciekaw jestem, kto się ze mną zgodzi – a kto będzie próbował mnie przekonać, że “miłość” coś zmienia?
Zawsze zastanawiało mnie, dlaczego tak wielu ludzi szuka w seksie emocjonalnego zaangażowania. Przecież czysty, fizyczny seks – bez zobowiązań, bez uczuć, bez zbędnych słów – potrafi dać więcej satysfakcji niż jakikolwiek „romantyczny” stosunek.
Czy naprawdę potrzebujemy więzi emocjonalnej, żeby dobrze się bawić? Czy może to tylko wymówka dla tych, którzy nie potrafią przyznać, że seks to po prostu fizjologia, jak jedzenie czy spanie?
Dla mnie seks bez emocji to szczerość – żadnych gier, żadnych dramatów. Tylko pożądanie i spełnienie.
Ciekaw jestem, kto się ze mną zgodzi – a kto będzie próbował mnie przekonać, że “miłość” coś zmienia?