Trudne pytanie, Uzależnienie jest chorobą, która ma szkodliwy wpływ na funkcjonowanie fizyczne, psychiczne i społeczne.kiedy zaczyna się uzależnienie oczywiście pytanie dot. seksu, jak często trzeba o nim myśleć, jak często uprawiać - z kimś lub samemu, po czym poznać, że to już ?
Właśnie zacząłem się zastanawiać....., sporo czasu myślę o seksie, poszukuję różnych stron z tym związanych, np to forum... jak widzę się z dziewczyną to dążę do zbliżenia, przy każdej okazji, sam się zaspokajam jak tylko mam na to czas i możliwość, często tuż po przebudzeniu, czasami w nocy jak się obudzę z twardymTrudne pytanie, Uzależnienie jest chorobą, która ma szkodliwy wpływ na funkcjonowanie fizyczne, psychiczne i społeczne.
Czy według Ciebie, Twoje zainteresowanie seksem ma postać choroby? Czy po prostu lubisz, potrzebujesz więcej niż inni? Wpływa to negatywnie na Twoje funkcjonowanie?
To jesteś po prostu zdrową kobietą z potrzebami, mam to samoCiekawe pytanie. Wydaje mi się, że ciężko to sprecyzować, u każdego ta granica będzie w innym miejscu. Ja np myślę o seksie non stop (jak stereotypowy dojrzewający nastolatek), ale nie uprawiam go często. Jestem singielką od prawie 1,5 roku i nie wchodzę w żadne one night standy czy friends with benefits bo po prostu się do tego nie nadaję. Masturbuję się codziennie nawet kilka razy. Jak już nie radziłam sobie z ochotą to proponowałam eksowi. No i właśnie, to już uzależnienie czy po prostu libido wystrzelone w kosmos?![]()
Moim zdaniem to świadczy raczej o wysokim poziomie testosteronu, a nie uzależnieniu.Właśnie zacząłem się zastanawiać....., sporo czasu myślę o seksie, poszukuję różnych stron z tym związanych, np to forum... jak widzę się z dziewczyną to dążę do zbliżenia, przy każdej okazji, sam się zaspokajam jak tylko mam na to czas i możliwość, często tuż po przebudzeniu, czasami w nocy jak się obudzę z twardym![]()
Obstawiam, ze libido w hiperprzestrzeni. Ja mam fazy, ze chce odatawic masturbacje, ale ciezko na dluzej niz 5-6 dni i obstawiam ze moze byc problemCiekawe pytanie. Wydaje mi się, że ciężko to sprecyzować, u każdego ta granica będzie w innym miejscu. Ja np myślę o seksie non stop (jak stereotypowy dojrzewający nastolatek), ale nie uprawiam go często. Jestem singielką od prawie 1,5 roku i nie wchodzę w żadne one night standy czy friends with benefits bo po prostu się do tego nie nadaję. Masturbuję się codziennie nawet kilka razy. Jak już nie radziłam sobie z ochotą to proponowałam eksowi. No i właśnie, to już uzależnienie czy po prostu libido wystrzelone w kosmos?![]()
Taka przerwa jest stanowczo za długa.Obstawiam, ze libido w hiperprzestrzeni. Ja mam fazy, ze chce odatawic masturbacje, ale ciezko na dluzej niz 5-6 dni i obstawiam ze moze byc problem
Pełna zgoda, a ja mam ambitny plan 7 dniowej abstynencji wprowadzić niebawemTaka przerwa jest stanowczo za długa.![]()
Nie dało by rady.Pełna zgoda, a ja mam ambitny plan 7 dniowej abstynencji wprowadzić niebawem![]()
Kiedys udalo sie bite 21 dniTaka przerwa jest stanowczo za długa.![]()
Jest bardzo ciężko, ale 7mego dnia widzę się z partnerem i wtedy ciśnienie jest już tak mocne, że w sumie dochodzę jak tylko go zobaczę. Co prawda, wcześniej jest faza gdy jestem dla wszystkich nie do zniesienia wręcz. Nie polecam kontaktów ze mną od 4tego dnia abstynencji wzwyżNie dało by rady.Przy zapaleniu oskrzeli przy temperaturze 39 stopni musiałam chociaż raz dziennie.
![]()
Trochę zazdroszczę, że możesz chociaż co 7 dni sobie ulżyć z partnerem. Mi strasznie tego brakuje, a nie umiem się przełamać do ons czy fwb bo jestem za bardzo podatna na zauroczenia i w dodatku nie mam wtedy satysfakcji takiej jak przy zbliżeniach gdzie są uczucia i chemia.Jest bardzo ciężko, ale 7mego dnia widzę się z partnerem i wtedy ciśnienie jest już tak mocne, że w sumie dochodzę jak tylko go zobaczę. Co prawda, wcześniej jest faza gdy jestem dla wszystkich nie do zniesienia wręcz. Nie polecam kontaktów ze mną od 4tego dnia abstynencji wzwyż![]()
Aktualnie mam wrażenie, że wiem o tym sporo bo wiem co czujesz. Tylko ja bawiłam się głównie w fwb i ons przez to moje libido. Jak chcesz pogadać to zapraszam na priv, nie będę tu offtopowaćTrochę zazdroszczę, że możesz chociaż co 7 dni sobie ulżyć z partnerem. Mi strasznie tego brakuje, a nie umiem się przełamać do ons czy fwb bo jestem za bardzo podatna na zauroczenia i w dodatku nie mam wtedy satysfakcji takiej jak przy zbliżeniach gdzie są uczucia i chemia.![]()
Misiek, ja seksuologiem a tym bardziej psychiatrą nie jestem więc nie bierz tego co piszę za pewnik, sama mam siano w głowie więc słaby ze mnie doradca. Ale na moje, to masz normalne, zdrowe potrzeby, może trochę większe niż inni, ale czy to źle? Moim zdaniem to zaletaWłaśnie zacząłem się zastanawiać....., sporo czasu myślę o seksie, poszukuję różnych stron z tym związanych, np to forum... jak widzę się z dziewczyną to dążę do zbliżenia, przy każdej okazji, sam się zaspokajam jak tylko mam na to czas i możliwość, często tuż po przebudzeniu, czasami w nocy jak się obudzę z twardym![]()