DamaPik. Blog

[DamaPik]

Witam serdecznie kochani. Z tej strony DamaPik. Ostatnio bardzo mocno myślałam, by dzielić się z wami moimi przemyśleniami. Tym co czuję i tym co nas otacza. Jestem dojrzałą i doświadczoną życiowo kobietą. Mam za sobą nieudane małżeństwo, wiele nieudanych związków, całą masę przelotnych romansów i zupełnie przypadkowych sex partnerów. Nie raz byłam życiowo sponiewierana emocjonalnie. Zawsze jestem dla mężczyzn oazą spokoju, wytchnienia, przy mnie zawsze mogą czuć się zrelaksowani i mogą chociaż na moment zapomnieć o swoich firmach, żonach czy problemach dnia codziennego. Lubię być taką Marionetką, gdzie mężczyźni pociągają za sznurki i robią ze mną co tylko chcą. Wytworna, wytrawna dama na salonach a w łóżku wyuzdana, bezpruderyjna i perwersyjna dziwka. W zasadzie można powiedzieć, że prowadzę podwójne życie. Na co dzień matka i asystentka w dużej firmie, normalna kobieta z szarego osiedla. Kobieta, która tak naprawdę zaczęła żyć pełnią życia po rozwodzie, mimo, że na brak kochanków nie narzekałam. Zawsze chciałam się wyrwać z małego miasteczka na prowincji do dużego miasta. To tylko mały wstęp....

 

[Parasit]

Kibicuje, aby Ci się udało, ułożyło w życiu i abyś znalazła kogoś obok kto docenieni i ta codzienność z Tobą jak i dzika naturę kobiecości

 

[Discovery57]

Mnie rozwód nie dotyczy ale podobna droga do sukcesu
Najważniejsze żeby się spełniać, czy nie idziesz w drogę BDSM

 

[Marcin 43]

Witam serdecznie kochani. Z tej strony DamaPik. Ostatnio bardzo mocno myślałam, by dzielić się z wami moimi przemyśleniami. Tym co czuję i tym co nas otacza. Jestem dojrzałą i doświadczoną życiowo kobietą. Mam za sobą nieudane małżeństwo, wiele nieudanych związków, całą masę przelotnych romansów i zupełnie przypadkowych sex partnerów. Nie raz byłam życiowo sponiewierana emocjonalnie. Zawsze jestem dla mężczyzn oazą spokoju, wytchnienia, przy mnie zawsze mogą czuć się zrelaksowani i mogą chociaż na moment zapomnieć o swoich firmach, żonach czy problemach dnia codziennego. Lubię być taką Marionetką, gdzie mężczyźni pociągają za sznurki i robią ze mną co tylko chcą. Wytworna, wytrawna dama na salonach a w łóżku wyuzdana, bezpruderyjna i perwersyjna dziwka. W zasadzie można powiedzieć, że prowadzę podwójne życie. Na co dzień matka i asystentka w dużej firmie, normalna kobieta z szarego osiedla. Kobieta, która tak naprawdę zaczęła żyć pełnią życia po rozwodzie, mimo, że na brak kochanków nie narzekałam. Zawsze chciałam się wyrwać z małego miasteczka na prowincji do dużego miasta. To tylko mały wstęp....

A co Cię do tego skłoniło? Coś się wydarzyło? Jakąś refleksja życiowa?

 

[DamaPik]

Kiedyś bardzo mocno kogoś kochałam. Wybrał niestety moją siostrę. Znienawidziłam ją za to. Nigdy nie miałam dobrych relacji rodzinnych. Dosyć późno zaszłam w ciążę i wyszłam za mąż za sporo starszego mężczyznę. Miałam wtedy 34 lata. Nie spełniłam się w roli mężatki i kury domowej. Zajmowałam się praniem, sprzątaniem, gotowaniem, wychowywaniem syna a w między czasie musiałam przecież chodzić do pracy. To było małżeństwo z rozsądku. Przyzwyczaiłam się do takiego życia i do tego, że zapominał o moich urodzinach czy rocznicy naszego ślubu. Kwiaty mogłam zobaczyć w kwiaciarni, czekoladki w sklepie a bizuterie u jubilera. Po latach nic się nie zmieniło. Dla niego liczyło się tylko oglądanie meczy w tv i picie piwa. Gdy skończyłam 45 lat byłam zmęczona i fizycznie a przede wszystkim psychicznie moim małżeństwem. Mąż zaczął wyjeżdżać do pracy za granicę. Muszę wam powiedzieć, że zaczęłam psychicznie odpoczywać, ale z drugiej strony czułam się samotna. Brakowało mi mężczyzny i seksu. Zaczęłam bywać na różnych portalach randkowych. W końcu pewien mężczyzna zaprosił mnie na kolację. Wiedziałam, że jest żonaty a mimo to postanowiłam się z nim spotkać. Po kolacji zaprosił mnie do hotelu. Początkowo bardzo mocno się opierałam, ale w końcu się zgodziłam. Wtedy też pierwszy raz zdradziłam męża. Gdy byłam mocno wypięta na hotelowym łóżku wszedł we mnie mocno od tyłu i pomyślałam co ja do jasnej cholery wyprawiam. Przecież mam rodzinę, męża. Było mi tak dobrze, że szybko zapomniałam o rodzinie. Zerżnął mnie jak na rasowego ogiera przystało. Nigdy już później się nie spotkaliśmy. Nie odbierał gdy dzwoniłam, nie odpisywał na wiadomości. Zabawił się. Byłam jego jednorazową przygodą. Potrzebowałam tego i w końcu mogłam poczuć się jak prawdziwa kobieta. To był początek mojego nowego życia...

 

[Marcin 43]

Kiedyś bardzo mocno kogoś kochałam. Wybrał niestety moją siostrę. Znienawidziłam ją za to. Nigdy nie miałam dobrych relacji rodzinnych. Dosyć późno zaszłam w ciążę i wyszłam za mąż za sporo starszego mężczyznę. Miałam wtedy 34 lata. Nie spełniłam się w roli mężatki i kury domowej. Zajmowałam się praniem, sprzątaniem, gotowaniem, wychowywaniem syna a w między czasie musiałam przecież chodzić do pracy. To było małżeństwo z rozsądku. Przyzwyczaiłam się do takiego życia i do tego, że zapominał o moich urodzinach czy rocznicy naszego ślubu. Kwiaty mogłam zobaczyć w kwiaciarni, czekoladki w sklepie a bizuterie u jubilera. Po latach nic się nie zmieniło. Dla niego liczyło się tylko oglądanie meczy w tv i picie piwa. Gdy skończyłam 45 lat byłam zmęczona i fizycznie a przede wszystkim psychicznie moim małżeństwem. Mąż zaczął wyjeżdżać do pracy za granicę. Muszę wam powiedzieć, że zaczęłam psychicznie odpoczywać, ale z drugiej strony czułam się samotna. Brakowało mi mężczyzny i seksu. Zaczęłam bywać na różnych portalach randkowych. W końcu pewien mężczyzna zaprosił mnie na kolację. Wiedziałam, że jest żonaty a mimo to postanowiłam się z nim spotkać. Po kolacji zaprosił mnie do hotelu. Początkowo bardzo mocno się opierałam, ale w końcu się zgodziłam. Wtedy też pierwszy raz zdradziłam męża. Gdy byłam mocno wypięta na hotelowym łóżku wszedł we mnie mocno od tyłu i pomyślałam co ja do jasnej cholery wyprawiam. Przecież mam rodzinę, męża. Było mi tak dobrze, że szybko zapomniałam o rodzinie. Zerżnął mnie jak na rasowego ogiera przystało. Nigdy już później się nie spotkaliśmy. Nie odbierał gdy dzwoniłam, nie odpisywał na wiadomości. Zabawił się. Byłam jego jednorazową przygodą. Potrzebowałam tego i w końcu mogłam poczuć się jak prawdziwa kobieta. To był początek mojego nowego życia...

To bardzo śmiałe , trudne i osobiste wyznania. Skąd taka potrzeba? Co Cię skłoniło by pisać o tym tutaj, publicznie? Chcesz być lepiej zrozumiana tutaj na forum, dlatego zarysowujesz swoją historię i doświadczenia?

 

[DamaPik]

To bardzo śmiałe , trudne i osobiste wyznania. Skąd taka potrzeba? Co Cię skłoniło by pisać o tym tutaj, publicznie? Chcesz być lepiej zrozumiana tutaj na forum, dlatego zarysowujesz swoją historię i doświadczenia?

Czuję taką potrzebę

 

[DamaPik]

Na drugi dzień czułam się bardzo dziwnie. Do tej pory wierna żona, nieskazitelna kobieta, która puściła się z zupełnie obcym facetem. Pojawiły się łzy i wyrzuty sumienia, które jednak minęły bardzo szybko. Przecież w końcu mogłam znów się poczuć jak kobieta. Mąż mnie zawsze zaniedbywał, liczył się tylko on i jego potrzeby. Miałam jednak nadzieję, że może w naszym małżeństwie w końcu się coś zmieni. Niestety zmieniło się tylko na gorsze. Co z tego że przysyłał mi pieniądze od czasu do czasu i pytał co u mnie słychać, czy pytał o naszego syna. Coś we mnie pękło. Ja po prostu potrzebowałam zmian. Zawsze ubieram się wyzywająco. Na co dzień noszę pończochy wysokie obcasy, krótkie sukienki czy bardzo krótkie mini. Od bardzo dawna nie usłyszałam od niego żadnych komplementów. Poczułam się atrakcyjna dla innych mężczyzn. Zaczęłam się spotykać regularnie z nowo poznanymi mężczyznami. Stałam się rozwiązłą niewierną żoną dla której sex stał się pasją i stylem życia. Mieszkaliśmy w małym miasteczku, gdzie wielu ludzi się zna. Po czasie miałam to gdzieś jak patrzy na mnie obsługa hotelowa. Przecież co jakiś czas przychodziłam z innymi facetami. Czułam ten wzrok na sobie i plotkowanie na mój temat. Bardzo się bałam , że to wyjdzie na jaw i mój mąż się o wszystkim dowie. Z drugiej strony mocno mnie to podniecało. To było coś cudownego, coś z innego wymiaru. Naprawdę w końcu czułam się szczęśliwa. Od swoich kochanków otrzymywałam kwiaty, drobne upominki, perfumy czy bieliznę. Tego w małżeństwie nie miałam a jeśli już to naprawdę bardzo rzadko. Pierwszy raz poczułam się jak dziwka, gdy byłam mocno brana na dwa baty przez dwóch facetów. Panowie ostro mnie wtedy zerżneli. Gdy brali mnie w tym samym czasie w obydwie dziury ich kutasy pracowały w jednym rytmie, bardzo szybko i intensywnie, a ich nabrzmiałe jaja uderzały bardzo głośno o mój tyłek. Byłam w totalnej ekstazie. Poczułam się wtedy jak dziwka. Jęczałam z rozkoszy bardzo głośno. W momencie gdy spuszczali się na moją twarz, a ich sperma spływała po moich policzkach, ustach, piersiach na moje łono. Wydoiłam ich fiuty do ostatniej kropli spermy. Pomyślałam wtedy o moim mężu, który nawet nie zdawał sobie sprawy z tego jaką ma kurwę w domu...

 

[stroiczek]

Cieszy mnie, że podzieliłaś się z nami swoim świadectwem, uszczegółowiłaś je nam.
Pozdrawiam serdecznie!

 

[DamaPik]

Cieszy mnie, że podzieliłaś się z nami swoim świadectwem, uszczegółowiłaś je nam.
Pozdrawiam serdecznie!

Dziękuję bardzo za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie.

 

[HunTer]

Bardzo szczegóło opisane i rozumiem Twoją potrzebę w tym. Nie jestem od oceniania ale Twoja historia jest dla mnie bardzo smutna. To pokazuje jak przez jedną osobę może całe życie się załamać.
Cieszy mnie fakt że dajesz Sobie radę i jest coraz lepiej.

 

[DamaPik]

Bardzo szczegóło opisane i rozumiem Twoją potrzebę w tym. Nie jestem od oceniania ale Twoja historia jest dla mnie bardzo smutna. To pokazuje jak przez jedną osobę może całe życie się załamać.
Cieszy mnie fakt że dajesz Sobie radę

Dziękuję bardzo. Tak się moje życie ułożyło. Nie zawsze było kolorowo

 

[Discovery57]

Życie jest okrutne, gdy kochasz nie jesteś zrozumiana , gdy Ciebie kochają nie rozumiesz dlaczego nie akceptują Twojego NIE.
Mnie pomaga myśl że każdy dzień życia jest niepowtarzalny więc staram się nie marnować dnia na kwas , czas wszystko daje ale ten sam czas wszystko odbiera.

 

[DamaPik]

Życie jest okrutne, gdy kochasz nie jesteś zrozumiana , gdy Ciebie kochają nie rozumiesz dlaczego nie akceptują Twojego NIE.
Mnie pomaga myśl że każdy dzień życia jest niepowtarzalny więc staram się nie marnować dnia na kwas , czas wszystko daje ale ten sam czas wszystko odbiera.

Moje małżeństwo to była jedna wielka pomyłka.

 

[Discovery57]

To dlaczego powiedziałaś TAK ślubnemu

 

[DamaPik]

To dlaczego powiedziałaś TAK ślubnemu

Nie chciałam być wtedy sama....był ode mnie starszy o 20 lat

 

[Discovery57]

Teraz rozumie, znam taki przypadek...
On 40 , ona 20 ....po trzydziestce poszła w romans potem poznała mnie i zakończyła romans ... On 50 , ona 30 , ludzie myśleli że to córka,.... On 60 , ona 40 ... czuła że marnuje życie, zakochała się...takie związki rzadko kończą się do grobowej deski .

 

[stroiczek]

Dziękuję bardzo za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie.

Ja nadal liczę na kolejne wpisy na twoim blogu.

 

[DamaPik]

Ja nadal liczę na kolejne wpisy na twoim blogu.

Cierpliwości. Obecnie z braku czasu ich nie ma, nad czym bardzo mocno ubolewam. Gdy tylko znajdę wolną chwilę, będę uzupełniała swojego bloga. Bardzo mi miło, że jest zainteresowanie z waszej strony. Pozdrawiam serdecznie DamaPik.

 

[DamaPik]

Po tej nocy z dwoma mężczyznami stałam się zupełnie inną kobietą. Inaczej zaczęłam postrzegać moje życie, które miałam wcześniej. Było totalnie nijakie, bezbarwne, smutne. Ciągłe pretensje ze strony męża, że mieszkanie nie jest posprzątane, że kompletnie nie potrafię gotować. To ja byłam tą, która do niczego się nie nadaje. Byliśmy małżeństwem jak pewnie tysiące innych. Wynajęte m3, stary grat na parkingu, kredyty. Proza życia. Mąż budowlaniec, ja sekretarka w małej firmie. Ledwo wiązaliśmy koniec z końcem. Nie dość, że pracowałam, zajmowałam się domem, to wychowywałam niepełnosprawnego syna, który jest upośledzony umysłowo. Dzisiaj jest niesfornym nastolatkiem żyjącym w swoim pięknym świecie. Jest dla mnie najważniejszy, bardzo go kocham. Potrzebowałam tej odskoczni od tego wszystkiego. Uwierzcie mi cholernie spodobało mi się, że mam ten swój drugi świat.....