Czesc.
Dziele sie z Wami sytuacja, ktora mnie spotkala. Bylo to w okresie letnim. Wpadli do mnie znajomi - kolega z kolezanka. Siedzielismy w salonie gadajac glupoty. Kolega wyszedl do toalety. Nie bylo go dosc dlugo. Wrocil i kontynuowalismy bezproduktywne pogaduchy. Po kilku godzinkach poszli do domu. Wieczorem musialam wyskoczyc na zakupy. Wlozylam bose stopy w balerinki i poczulam wilgoc. Nie wiedzialam co jest grane bo bylo sucho na zewnatrz i nie moglam zamoczyc butow. Postanowilam powachac i zszokowalo mnie to, ze poczulam zapach spermy.
Chcialabym jakos odgryzc sie koledze. Co proponujecie?
Czy sami tak samo spuszczacie sie w buty kolezanek? A moze jest tu kobieta, ktora spotkalo to samo, co mnie?
Dzieki!
Dziele sie z Wami sytuacja, ktora mnie spotkala. Bylo to w okresie letnim. Wpadli do mnie znajomi - kolega z kolezanka. Siedzielismy w salonie gadajac glupoty. Kolega wyszedl do toalety. Nie bylo go dosc dlugo. Wrocil i kontynuowalismy bezproduktywne pogaduchy. Po kilku godzinkach poszli do domu. Wieczorem musialam wyskoczyc na zakupy. Wlozylam bose stopy w balerinki i poczulam wilgoc. Nie wiedzialam co jest grane bo bylo sucho na zewnatrz i nie moglam zamoczyc butow. Postanowilam powachac i zszokowalo mnie to, ze poczulam zapach spermy.
Chcialabym jakos odgryzc sie koledze. Co proponujecie?
Czy sami tak samo spuszczacie sie w buty kolezanek? A moze jest tu kobieta, ktora spotkalo to samo, co mnie?
Dzieki!