Dostałam coś takiego w prezencie od chłopaka, gdy nam już wspólne zabawy na Skype trochę spowszedniały. Jego nie ma w kraju, więc wspólne bliskie chwile raz w miesiącu to trochę za mało. Trochę mnie tym wkurzył jak rozpakowałam paczkę i zobaczyłam w niej wibrator który na dodatek nie działał. I oczywiście nie omieszkałam dać mu niezłej bury na naszym wieczornym seansie. A jak sie okazało miałam sobie wgrać na smarfa aplikację dzięki której On mógł przez nią ze swojego smarfa sterować tym ustrojstwem. To trochę taki erzac ale cholernie przydatny dla par na odległość, ja jestem z tego zadowolonaWitam wszystkich.
Koleżanki i kolegów.
Chcę dowiedzieć się od Was co myślicie o takich zabawach i czy doświadczyliście tego. Wiadomo, że gadżety tego typu są dostępne. Różne modele różnych marek. Tak dla pań jak i dla panów.
Co czuliście, jakie były Wasze doznania gdy swojej drugiej połówce przekazaliście kod do aplikacji by on / ona mogli zawładnąć Waszymi przyjemnościami?
Można pójść o krok dalej. Ustalając nieprzekraczalne granice. Co gdyby tak nie swoim partnerom, ale ot tak po prostu komuś z forum podać na priv kod do aplikacji? Przecież od dawna na tutejszym forum pisze się co bym temu czy tamtej zrobiła/ zrobił.
Macie odpowiednie gadżety do takich zabaw?
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.